Federacja Rosyjska planuje wyprodukować 13 tysięcy UAV rocznie: ale jest problem
Pełna wojna Federacji Rosyjskiej przeciwko Ukrainie zakwestionowała podejście Moskwy do UAV. Według otwartych danych, od początku roku do 13 września rosyjscy najeźdźcy stracili około 300 UAV. Dlatego w czerwcu 2023 r. W Federacji Rosyjskiej zatwierdzono nową strategię. Plany Kremla mają się na celu: jednak trudno będzie wdrożyć tak ambitne plany - będzie to zależeć od personelu i zdolności technologicznej.
W Federacji Rosyjskiej planują zatrudnić setki tysięcy robotników w sferze dronów. Do 2026 r. Ich liczba powinna wzrosnąć do 330 tysięcy ludzi, do 2030 r. Do 1 miliona ludzi oraz do 2035 r. - 1,5 miliona ludzi. Nie wiadomo, czy Federacja Rosyjska będzie w stanie zatrudnić tak wielu ludzi. Analitycy zauważają, że małe Copters będą nadal importowane. W środku Federacji Rosyjskiej planują zbudować UAV typu samolotów. Jednak technologicznie UAV mogą zależeć od silników.
Jednym z najbardziej poszukiwanych silników jest niemiecki czerwony silnik wysokoprężny A03. Należy go wymienić, wśród wariantów to VK-800 cm z „Odk-Klimov”. Jednak problemem z rosyjskim silnikiem jest produkcja. Obecnie firma może tworzyć 30 silników rocznie. Dlatego autorzy podają drugą opcję-silnik tłokowy APD-500. Został stworzony w połączeniu z niemieckim Porsche i na podstawie silnika samochodowego, więc zależność od obcych części jest jeszcze większa.
W rosyjskim rozpoznaniu i UAV „Orion” australijski silnik Rotax 914 został uruchomiony na rosyjskim Add-100/120 (aka Agat-B). Jednak trudniejsze było: 96 kg w stosunku do 74. A jednocześnie 50 ważnych elementów związanych z układem paliwowym musi nadal zaimportować. W ten sposób analitycy doszli do wniosku, że turbulencje w rosyjskiej branży będą kontynuowane, jeśli nie wzrośnie w przyszłości.