Incydenty

Federacja Rosyjska planuje wyprodukować 13 tysięcy UAV rocznie: ale jest problem

Analitycy przewidują, że pomimo ambitnego celu wyprodukowania ponad 175 tysięcy UAV do 2035 r. Możliwości produkcji poprzez sankcje będą mniejsze. Jednostki mocy zależą od importu kluczowych węzłów. Rząd rosyjski latem 2023 r. Zatwierdził strategię rozwoju bezzałogowego lotnictwa do 2035 r. Planowane jest wyprodukowanie w nim 177,7 tysiąca dronów. Wdrożenie takich planów zostanie rozwiązanych szereg problemów. O tym donosi o organizacji analitycznej Fundacji Jamestown.

Pełna wojna Federacji Rosyjskiej przeciwko Ukrainie zakwestionowała podejście Moskwy do UAV. Według otwartych danych, od początku roku do 13 września rosyjscy najeźdźcy stracili około 300 UAV. Dlatego w czerwcu 2023 r. W Federacji Rosyjskiej zatwierdzono nową strategię. Plany Kremla mają się na celu: jednak trudno będzie wdrożyć tak ambitne plany - będzie to zależeć od personelu i zdolności technologicznej.

W Federacji Rosyjskiej planują zatrudnić setki tysięcy robotników w sferze dronów. Do 2026 r. Ich liczba powinna wzrosnąć do 330 tysięcy ludzi, do 2030 r. Do 1 miliona ludzi oraz do 2035 r. - 1,5 miliona ludzi. Nie wiadomo, czy Federacja Rosyjska będzie w stanie zatrudnić tak wielu ludzi. Analitycy zauważają, że małe Copters będą nadal importowane. W środku Federacji Rosyjskiej planują zbudować UAV typu samolotów. Jednak technologicznie UAV mogą zależeć od silników.

Jednym z najbardziej poszukiwanych silników jest niemiecki czerwony silnik wysokoprężny A03. Należy go wymienić, wśród wariantów to VK-800 cm z „Odk-Klimov”. Jednak problemem z rosyjskim silnikiem jest produkcja. Obecnie firma może tworzyć 30 silników rocznie. Dlatego autorzy podają drugą opcję-silnik tłokowy APD-500. Został stworzony w połączeniu z niemieckim Porsche i na podstawie silnika samochodowego, więc zależność od obcych części jest jeszcze większa.

W rosyjskim rozpoznaniu i UAV „Orion” australijski silnik Rotax 914 został uruchomiony na rosyjskim Add-100/120 (aka Agat-B). Jednak trudniejsze było: 96 kg w stosunku do 74. A jednocześnie 50 ważnych elementów związanych z układem paliwowym musi nadal zaimportować. W ten sposób analitycy doszli do wniosku, że turbulencje w rosyjskiej branży będą kontynuowane, jeśli nie wzrośnie w przyszłości.