Incydenty

Nieoczekiwany cios w plecy: dziecko poskarżyło się Putinowi, że okupantów „nie traktuje się w żaden sposób”

Udostępnij: Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin rozmawiał z dziećmi tzw. „bohaterów operacji specjalnej”, czyli rosyjskich okupantów. Jedna z dziewcząt, którą przyprowadzono na czele Kremla, skarżyła mu się na los rannego wujka. Podczas składania kwiatów w Moskwie doszło do zamieszania. Dzieci przywieziono do Putina, ale dziewczyna zwróciła się do prezydenta z niewygodną prośbą.

Opowiedziała o wujku, który mimo odniesionych ran został wyrzucony na front i poprosiła o zawrócenie okupanta do szpitala. Zwróciła na to uwagę medialna „Agencja” 4 listopada. „Mam teraz wujka na froncie. Został ranny w ramię – był w szpitalu, nie jest w żaden sposób leczony. Teraz wysyłają go na misję. Chciałbym, żeby został przeniesiony do dobrego szpitala w Rosji” – powiedziała Kira.

Wyjaśniła, że ​​okupant nazywa się Anton Fisyura (lub Fesyura – nazwisko było niewyraźne). „Znajdźmy go, dobrze? (…) Oczywiście. Dziękuję, że o nim pamiętałeś, dobra robota” – odpowiedział rosyjski prezydent. rosZMI zauważył, że powrót żołnierzy Sił Zbrojnych Rosji na front bez odpowiedniego leczenia jest powszechną praktyką. Jednak zwykle nie wspomina się o tym na antenie federalnych kanałów telewizyjnych.

Przypomnijmy, że gubernator obwodu kurskiego Ołeksandr Hinsztej poinformował o awaryjnych przerwach w dostawie prądu w wyniku ataku na podstację. W samym Rylsku odcięto ponad 16 tys. konsumentów. Oficjalna przedstawicielka Ministerstwa Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej Maria Zacharowa publicznie naśmiewała się z zawalenia się zabytkowej wieży w centrum Rzymu, w wyniku czego wiele osób zostało rannych.