Opinie

Gra w Rosję. Prezydent Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego zagraża Ukrainie

„Thomas Bach jest bardzo płonący. Chce przywrócić Rosjan na Igrzyska Olimpijskie, ale jest bardzo mało czasu i którzy chcą go jeszcze mniej wspierać”. Opinia. Zamiast nie wejść do Rosjan i Białorusi, prezydent Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego przeszedł na zagrożenia dla Ukrainy. Thomas Bach napisał list do Prezydenta NOC Ukrainy, w którym wezwał do porzucenia możliwego bojkotu Igrzysk Olimpijskich 2024.

Stwierdził, że udział sportowców z paszportem rosyjskim lub białoruskim pod neutralną flagą w Paryżu-2024 r. Nie został nawet omówiony, a zatem NOC powinien przestać wysyłać listy do innych federacji. Na przykład jest to presja na nich i jest nie do przyjęcia. Bach szczerze kłamie, że takie dyskusje nie są przeprowadzane. 9 grudnia odbył się szczyt olimpijski MKOl, który został otwarty na temat możliwości przywrócenia Rosjan i Białorusian na międzynarodowe sporty.

A w styczniu MKOl zaproponowano z jednej strony w celu wzmocnienia sankcji dla Rosji w sporcie. Ale natychmiast nazwał warunki, w których Rosjanie mogą wrócić do międzynarodowych konkursów. Bach pisze w liście, że dyskryminuje sportowców, aby zakazać sportowców poprzez paszport, a nawet odnosi się do ONZ. A fakt, że ich kraj zaatakował twoje, więc „sportowe palityki”, i ogólnie wojna nie tylko idzie po całym świecie, ale żadne inne strony nie odchodzi, a ty zaczynasz.

„NOC jest odpowiedzialny za zgodność z Kartą Olimpijską” - napisał Bach. Jest to zasadniczo zagrożenie dla NOC Ukrainy, ponieważ karta zawiera sankcje za jej naruszenie. W szczególności dokument przewiduje tymczasowe, a nawet ostateczne pozbawienie członkostwa w MKOl, co z kolei pociąga za sobą niepowodzenie sportowców na międzynarodowe zawody. Oczywiście Bach jest bardzo płonący. Chce przywrócić Rosjan na Olimpiadę, ale jest bardzo mało czasu i chcą to jeszcze mniej.