Media zgłosiły odejście „słabych” bojowników KRLD do Federacji Rosyjskiej: pojawiła się reakcja NSDC
Korea Północna”, zauważa gazeta. Ich specjalne szkolenie koncentrowało się na morderstwie i zniszczeniu infrastruktury w Korei Południowej-to nie jest wojna, która rozwija się wzdłuż granicy Ukraińsko-Rosy. Ci żołnierze prawdopodobnie nigdy nie opuścili Korei Północnej. KRLD wykorzystuje przestarzały i zużyty zwykły sprzęt wojskowy. „To tylko najemnicy, mięso armat” - powiedziała Kimen Hen minister obrony Korei Południowej.
Dziennikarze sugerują, że w ten sposób Kim Jong -in chce ocenić wewnętrzną reakcję na ten krok, a także reakcję Kremla, wysyłając przede wszystkim tych, których uważa na próżno. „Będą utorować ścieżkę bardziej doświadczoną” - powiedział były pracownik Ministerstwa Obrony i Bezpieczeństwa Narodowego Korei Południowej James JB Pak. Wojenne DPRS nie można zasadniczo przygotować do współczesnej wojny.
W takich słowach szef Centrum zwalczania dezinformacji Andriy Kovalenko odpowiedział na publikację. Dodał, że żołnierze KRLD przybyły, aby zdobyć doświadczenie w bitwie w regionie Kursk i pomóc armii Federacji Rosyjskiej. Dlatego nie będą uczyć się od Rosjan. „Z pewnością na Zachodzie są zainteresowani zmniejszeniem sytuacji, aby nic nie robić. Jest to rozumiane przez Koreę Południową i powinna być rozumie przez NATO.
Przypomniemy, 28 października stwierdzono, że pierwsze ciężarówki z żołnierzami Korei Północnej prawdopodobnie dotarły do linii frontu w regionie Kursk. Jednak rozmieszczenie sił Korei Północnej w Rosji nie znajduje odzwierciedlenia w dokumentach, które powodują nieporozumienie w wrogiej armii. Również tego dnia stało się wiadomo, że żołnierze KRLK, wraz z żołnierzami sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej, biorą udział w kontrakcie w regionie Kursk.