Incydenty

Firewersy Zaporyzhzhya: Ofiary wezwane z gruzu w SES (wideo)

Wśród ofiar kliniki jest dziecko. Doktor Anna Zubchenko powiedziała, że ​​nawet nie usłyszała wybuchu, gdy sufit zaczął na nią padać. 10 grudnia siły zbrojne Federacji Rosyjskiej uderzyły w Balbistics w centrum Zaporozhye. Ratownicy dostali się z gruzu dwóch kobiet, które mogły nazywać się SES i opisać, gdzie są. Jest to określone w materiale TSN z 11 grudnia.

Epicentorem wpływu jest prywatna klinika, ale sąsiednie budynki wielozadaniowe i instytucje edukacyjne również zostały uszkodzone. Ludzie byli pod ruinami. Natychmiast po ostrzeżeniu w pobliżu kliniki rodzime pracownicy i pacjenci zaczęli się gromadzić. Ratownicy rozpoczęli ciągłą pracę, a psy były zaangażowane w badanie. Anna Zubchenko pracuje w placówce medycznej z okulistą.

Powiedziała, że ​​nawet nie miała czasu, aby usłyszeć eksplozję, kiedy sufit nagle zaczął na nią padać. „W pobliżu był inny lekarz. Została zmiażdżona. Kiedy wspinałem się, zaczęła krzyczeć - uratowała. Zadzwoniła do męża, przyszedł. Przybyli ratownicy” - przypomniał sobie lekarz. Według niej, w momencie trafienia było około 20 osób - lekarzy i pacjenci. Fala wybuchowa była tak silna, że ​​zmiażdżyła kawiarnię w pobliżu i uszkodziła następne liceum.

Podczas ostrzału miał sześciu - pracowników, nauczycieli i dyrektora. „Była dzika eksplozja, pobiegliśmy na pierwsze piętro. Mamy murę na płycie gipsowej, no cóż, to dla nas uspokojenie, że jest to nasze repozytorium” - powiedział dyrektor żydowskiej Lyceum Dolina Schalmina. W szkole system ogrzewania jest pobity, woda z trzeciego piętra jest przyciągana do pierwszego. Fala wybuchowa również usunęła okna, przycinała ogrodzenie i fasadę.

W klinice operacja wyszukiwania została natychmiast uruchomiona w klinice, ponieważ kilka osób nie było w kontakcie. Wolontariusze wprowadzili namioty, w których oferują gorącą herbatę i jedzenie. SES z Zaporyzhzhya poinformował, że od 10:40 liczba zmarłych wzrosła do 7 osób. Kolejne 22 osoby zostały ranne, w tym dziecko. Ludzie pozostają pod gruzami. Szef Zaporyzhzhya Ova Ivan Fedorov powiedział, że pięć ofiar pozostaje w szpitalach.