Sabotaż i terror: Finlandia narzeka na rozpoznanie i cyberataki UAV przez Federację Rosyjską
„Stajemy się z zakłóceniami, aktami sabotażowymi, różnymi rodzajami szkód. Stwarza to ogólne poczucie niepewności i niejasności co do tego, co jest prawdą, a co nie” - powiedział wczesni dziennikarze Filu Lulu minister spraw wewnętrznych Lulu. Poinformowała, że dochodzenie w wielu przypadkach trwa.
„Jednak na podstawie informacji o wywiadu cywilnym i wojskowym mamy jasne instrukcje dotyczące Rosji” - powiedziała, dodając, że połączenie było najbardziej oczywiste w przeszkodach GPS, które Finlandia zaobserwowała w jej komunikacji morskiej i lotniczej. „Rosja jest obecnie głównym podmiotem, który wykonuje przeciwko nam dużych operacji skalnych” -powiedział wcześniej. Wcześniej w październiku skandynawska firma użyteczności publicznej Fortum (Fortum.
he) stwierdziła, że codziennie stoi w obliczu cyberataków w Finlandii i Szwecji, a czasem zauważa drony i podejrzane osoby w pobliżu ich obiektów. Połączenia satelitarne jego elektrowni również zostały zepsute. Największy wierzyciel Nordea (NDAFI. HE) stwierdził, że przez kilka tygodni firma przeszła bezprecedensową usługę odmowy służby, którą dyrektor ds. Krajowego cyberbezpieczeństwa Ministerstwa Transportu i Komunikacji Pauli nazwał „wyjątkowo niezwykłym”.
Ataki skłoniły w piątek Krajowe Biuro Śledcze Finlandii do rozpoczęcia badań cyberataków skierowanych do sektora finansowego. Nordea poinformowała w swoim oświadczeniu: „Niedawna fala DDOS-attack, która rozpoczęła się w połowie września w Europie Północnej, była najbardziej agresywna ze wszystkich, jakie kiedykolwiek widzieliśmy. Ataki doprowadziły do tymczasowego spowolnienia lub niedostępności usług online”.
Według firmy udało jej się zablokować około 90% ostatnich ataków na nią. Władze fińskie starają się również sprawdzić wszystkie przypadki dronów w pobliżu infrastruktury krytycznej. Nikt jeszcze nie został złapany, ale według funkcjonariuszy organów ścigania znaleziono znaczną liczbę kradzieży w obiektach zaopatrzenia w wodę, gdy skradziono nieznany sprzęt techniczny.
Supo stwierdził, że rosyjskie wywiad i tajne służby musiały przeglądać swoją działalność po tym, jak kraje europejskie wysłały ponad 700 rosyjskich dyplomatów w odpowiedzi na wojnę Rosji na Ukrainie. „Modus rosyjskiej operandy staje się coraz bardziej agresywny, stają się coraz bardziej niebezpieczne. - powiedział zastępca głowy Turunen. Przypomnij sobie, że dywersje w Europie zaczęły publicznie deklarować liderów UE w połowie maja 2024 r.