Będzie więcej broni - będzie bardziej chętny: Yermak mówił o mobilizacji na Ukrainie
Odpowiadając na pytania dotyczące tempa mobilizacji, szef biura prezydenckiego zauważył, że „brak mobilizacji w historii jakiegokolwiek kraju nie był popularny”. I nazwał czynniki wpływające na motywację. „Za dwa lata pokazaliśmy, że nasi ludzie są bardzo zmotywowani, ale jest to bardzo zależne od tego, jak wyposażamy nasze załogi. Jest to bardzo zgodne z silną decyzją polityczną”, powiedział Ermak.
Zauważył, że Ukraina po raz pierwszy potrzebuje broni, komentując sytuację wraz z nadejściem sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej w regionie Charkiv. „Utrzymujemy to stanowisko, nadal walczymy. Ale znowu prosimy o jedną rzecz: potrzebujemy wystarczającej ilości broni. Nasi ludzie nie są zmęczeni. Nasi ludzie są silni. Nasi bohaterowie kontynuują walkę. Prosimy o więcej obrony przeciwprzepętowej, artylerii artylerii , Wysokie pociski, ale możliwość wykorzystania tego do odpowiedzi.
Skupiono się, w jaki sposób sytuacja na froncie zmieniła się po wystąpieniu sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej w regionie Kharkiv. Tak więc szef głównej dyrekcji generalnej wywiadu Kirilla Budanova stwierdził, że sytuacja na północy regionu Charkiv jest napięta, ale nie odnoszą znaczącego sukcesu sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Według niego „wróg został już zablokowany na tych granicach, które mogłyby dojść do”, a sytuacja nie jest katastrofalna.
Według Budanova celem Rosji jest stworzenie chaosu informacyjnego. Jeśli chodzi o pomoc wojskową, po dużym opóźnieniu przypomniemy, prezydent USA Joe Biden podpisał dekret na temat alokacji pomocy wojskowej Ukrainy na Ukrainę o wartości do 400 milionów dolarów. Pentagon powiedział, jaki byłby pakiet pomocy: długie pociski, sprzęt wojskowy, a nawet łodzie patrolowe.