Incydenty

„To dopiero początek”: ekspert ds. Bezpieczeństwa estońskim na liście sił zbrojnych

Zwiększenie aktywności sił zbrojnych na froncie południowym nie jest jeszcze prawdziwą ofensywą, mówi ekspert ds. Bezpieczeństwa Rainer Sacs. Według niego następny tydzień może pokazać, czy Ukraina zrobi postępy. Jest za wcześnie, aby cieszyć się kwestią liczby sił zbrojnych, to dopiero początek, mówi ekspert ds. Bezpieczeństwa Rainer Sacs, pisze Err.

Według Saksa promocja sił zbrojnych nie jest jeszcze katastrofą dla Rosji, a armia rosyjska jest nadal w stanie działać w zorganizowanym. Jednocześnie główne siły Ukrainy, stworzone dla wyzwolenia terytorium, nie rozpoczęły jeszcze prawdziwych bitew. „W przyszłym tygodniu zobaczymy sukces. Nie wiemy, czy jest to prawdziwy cios, czy fałszywy manewr, aby wprowadzić w błąd Rosję i skupić się na flance południowej” - powiedział ekspert.

Według Saksa na południu Ukraina ma tę zaletę, że wojska rosyjskie wracają do Morza Azowa i znajdują się w zasięgu ukraińskiego pożaru artyleryjskiego. Jego zdaniem jest to najwygodniejsze miejsce do dezorganizacji działań wojsk rosyjskich i zniszczenia ich sił. Według eksperta, fakt, że siły zbrojne przebiły się dość szeroko, mówi o poważnych problemach z zdolnością walki rosyjskich żołnierzy.

Zauważył, że sprawa nie dotyczy niezdolności wojsk rosyjskich do walki - są w stanie walczyć - ale problemy z przywództwem w Rosji. Kluczowymi czynnikami, które określają wynik bitwy, są ducha moralna i motywacja żołnierzy. „Mają godną armię, ale nie ma wewnętrznego przekonania o tym, o co walczą i dlaczego tam są.

Ukraińczycy przewyższają je psychologicznie” - powiedział Saks, dodając, że po stronie ukraińskiej nie może być żadnych oznak zmęczenia, ponieważ Ukraińska Ukraińczycy walczą o swoje życie i zrobią to, dopóki nie osiągną wyniku. 13 czerwca doniesiono, że udany kontratak Ukrainy może zmusić Putina do negocjacji.