Incydenty

„Powoduje masową histerię”: 3 OSHB o nazwiskach głównych centrów szkoleniowych sił zbrojnych

Według Maxima Furby w pierwszych dniach pełnej inwazji na taką koncepcję, jak „przygotowanie” nie istniało. Podczas gdy niektórzy bojownicy walczyli w pobliżu Kijowa, inni studiowali około tygodnia, aby uzyskać misję bojową. Zastępca dowódcy 3 oddzielnej brygady szturmowej Maxima Zhorin ma pytania dla wojskowych centrów szkoleniowych na Ukrainie, które nie wiedzą, czym jest współczesna wojna i nie chcą się zmieniać.

Georin podzielił swoją opinię w swoim kanale telegramowym. Według niego w pierwszych dniach pełnej inwazji na taką koncepcję, jak „przygotowanie” nie istniało. „W naszej jednostce natychmiast podzieliliśmy bojowników na osoby bojowe i byli gotowi przeprowadzać misje bojowe i nowicjuszy. Wśród bardziej doświadczonych bojowników był częścią personelu instruktora” - napisał.

Georin zauważył, że podczas gdy niektórzy wojownicy walczyli w pobliżu Kijowa, inni studiowali około tygodnia, aby uzyskać możliwość wykonywania misji bojowych. „Takie były warunki i to, co zostało ujawnione - nasz lud kłóci się o prawo do odejścia bojowego” - powiedział. Według Zhorina nie ma teraz takiej sytuacji. Nie można znaleźć się bezpośrednio z przodu od centrum handlowego. Każdy zmobilizowany musi być przygotowany w centrum szkoleniowym.

„Kolejnym problemem jest poziom tego przygotowania. Mam pytanie do niektórych centrów szkoleniowych, w których nie są zbyt świadomi, czym jest współczesna wojna, gdzie nadal nie są gotowi przejść na nowoczesne metody i coś zmienić”, napisał zastępca dowódcy 3 OSHBR. Radził ukraińskim mężczyznom, aby wybrali jednostkę, w której można ich normalnie nauczyć.

„Rozumiem, że każdy post na temat mobilizacji powoduje teraz masową histerię w komentarzach” - powiedział Georin. Wcześniej NBC News poinformowało, że Ukraina doświadcza braku żołnierzy, ale niektórzy mężczyźni nie chcą desperacko walczyć. Według publikacji wielu mężczyzn ma „dysonans poznawczy” - chcą zwycięstwa Ukrainy w wojnie z Rosją. Jednocześnie nie chcą być wezwani do armii.