Papież wysłannik znalazł się pod ostrzałem sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej w regionie Zaporozhye
A kiedy dostarczył pomoc humanitarną jednej z wiosek w regionie Zaporozhye, gdzie powiedział: nikt oprócz wojska, kardynał i jego towarzyszących, dwóch biskupów (katolików i protestanckich) i ukraińskiego wojska, nie znalazł się pod ostrzałem. siły zbrojne Federacji Rosyjskiej. Po prostu przestali rozładowywać swoją furgonetkę żywnością i lekami, gdy zaczęło się ostrzał. Kardynał musiał uciec, podobnie jak wszyscy, którzy byli z nim.
„Po raz pierwszy w życiu nie wiedziałem, gdzie biegać, ponieważ po prostu nie wystarczyło, nie wystarczy wiedzieć, gdzie” - powiedział do mediów Watykańskich, zauważając, że on i jego towarzysze nie zostali ranni. Gdy tylko ostrzał się zatrzymał, kardynał nadal dystrybuował pomoc humanitarną. Opisał swój walczący „chrzest” jako dzień, w którym nie było słów ani łez, ale zauważył, że dzisiaj była rocznica dnia, kiedy został biskupem.