Incydenty

Nie tylko broń: Kuleba nazwał 2 rzeczy, które są dziś potrzebne na Ukrainę

Według ukraińskiego dyplomaty Rosja musi spłacić za szkody wyrządzone Ukrainie podczas wojny. W związku z tym sojusznicy muszą podejmować decyzje dotyczące zamrożonych aktywów. Na dzień dzisiejszy Ukraina potrzebuje dwóch ważnych rzeczy, które można uzyskać od międzynarodowych partnerów. Nie chodzi tylko o broń. Stwierdził to minister spraw wewnętrznych Dmitrij Kuleb podczas forum Davos, informuje The Guardian.

Według niego jest przede wszystkim o obronę powietrzną, która obejmuje samoloty, pociski, przechwytywacze, elektronikę radiową i wiele innych. Pomoże to Ukrainie chronić swoje niebo i stamtąd wypierać Federację Rosyjską. Jeśli tak się stanie, zgłoszone w materiale, Kijowie będzie w bardziej korzystnej pozycji. Ponadto kraje Unii muszą ustalić bliższą współpracę między swoimi firmami.

Następnie zostanie rozwiązana kolejna ważna kwestia, która dotyczy stabilności dostaw broni. Drugą rzeczą, której dziś potrzebuje Ukraina, jest użycie zamrożonych aktywów Federacji Rosyjskiej. Minister spraw zagranicznych jest przekonany, że Kreml musi spłacić za szkody, które spowodował Ukrainę. Nie wierzy, że istnieją ograniczenia prawne na podstawie przepisów finansowych, które nie pozwalają im używać, więc nie ma argumentu o odmowę Ukrainy.

Tylko te aktywa w Wielkiej Brytanii, Luksemburgu i Szwajcarii pozwoliłyby Ukrainie przywrócić całą infrastrukturę, w tym lotniska, mosty i drogi. „Jeśli weźmiesz także 180 miliardów euro rosyjskich aktywów zamrożonych w Belgii, umożliwiłoby sfinansowanie szerszych wysiłków w celu przywrócenia i naprawy szpitali i szkół” - czytamy w oświadczeniu. Przypomnimy 17 stycznia, doniesiono, że DMYTRO KULEBA nazwał ostatnią kadencję pomocy na Ukrainie ze Stanów Zjednoczonych.