Polityka

„Ukraina ratuje swoje lud”: Ministerstwo Spraw Zagranicznych skrytykowało Amnesty International za pośrednictwem raportu sił zbrojnych

Działacze na rzecz praw człowieka muszą przekazać prawdę o dzisiejszej Rosji przynajmniej ku pamięci cywilów, którzy umierają w Donbasu w wyniku ostrzału sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Oświadczenie Amnesty International, że jednostki sił zbrojnych Ukrainy naruszają prawo humanitarne, umieszczając sprzęt w kwaterach mieszkalnych, wskazuje na stworzenie równowagi między przestępcą a ofiarą. Stwierdził to szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Dmytro Kuleba.

Według niego zapoznał się również z najnowszym raportem Amnesty International, który oskarżył siły zbrojne o naruszenie żołnierzy prawa humanitarnego i okupacyjnych o popełnienie przestępstw wojennych. Kuleba uważa, że ​​w odpowiedzi na reakcję Ukraińczyków działacze na rzecz praw człowieka mogą powiedzieć, że krytykują obie strony wojny o pełnej skali. Jednak takich raportów nie można nazwać wyszukiwaniem i raportem do świata prawdy.

„Chodzi o stworzenie fałszywej równowagi między przestępcą a ofiarą. Między krajem, w którym tysiące zniszczy cywil, wszyscy jesteście winni” - kontynuował minister spraw zagranicznych w swoim przemówieniu. Kuleba wezwał także międzynarodowych przedstawicieli Amnesty do zrobienia prawdy o dzisiejszej Rosji, przynajmniej ku pamięci cywilów, którzy zginęli podczas strzelania transportu publicznego w Toretsk, wykonanych 4 sierpnia.

W dniu 4 sierpnia Organizacja Amnesty International opublikowała raport poświęcony wojnie w pełnej skali na Ukrainie, która oskarżyła siły zbrojne o Federację Rosyjską o popełnienie przestępstw wojskowych oraz jednostki sił zbrojnych - w miejscu umieszczania sprzętu w kwaterach mieszkalnych. Działania armii ukraińskiej, według obrońców praw człowieka, wywołują Rosjan i zmuszają ich do zwolnienia obiektów infrastruktury cywilnej.