Incydenty

Wybuchy i zamknięte schroniska bombowe: Sewastopol ogłosił zagrożenie rakietowe i obronę powietrzną.

Według mieszkańców wybuchy zostały natychmiast ostrzeżone przed niebezpieczeństwem rakietowym, ale szczegóły lokalnych „władz” nie wydawały się. Wieczorem 14 października ogłoszono alarm w tymczasowo okupowanym Sewastopolu na Półwyspie Krymskim. Zgłoszono to gubernator miasta Michail Razvozozhayev w jego kanale telegramowym 14 października.

Urzędnik administracji okupacyjnej ostrzegł mieszkańców prawdopodobnego niebezpieczeństwa o godzinie 18:38 Kijowa, ale więcej szczegółów nie było bardziej szczegółowych. Tymczasem lokalne kanały telegramowe zgłosiły niebezpieczeństwo rakiet. Następnie zgłoszono obronę powietrzną i eksplozje w Sewastopolu. „W Sevastopolu naocznych świadków mówią o pracy obrony powietrznej” - czytamy w wiadomości.

Eksplozja rzekomo zabrzmiała natychmiast po ogłoszeniu alarmu lotniczego, piszą kanały telegramowe, ale nie było oficjalnych informacji od lokalnych „władz”. Tradycyjnie transport publiczny również się zatrzymał, ale nie było doniesień o nakładaniu się mostu krymskiego. O 18:56 Michail Razvozozhayev pisał o lęku powietrznym, ale nie udostępnił żadnych danych na temat konsekwencji prawdopodobnego ataku.

Jednocześnie miejscowi zaczęli narzekać, że nie mogą dostać się do schroniska, które były po prostu zamknięte. Ponadto nie wszystkie części miasta słyszą sygnał alarmowy. Nawiasem mówiąc, 12 października Półwysep Krymski również był głośny. Po sygnału alarmu powietrznego w Sevastopolu wybuchy. Lokalne kanały telegramów twierdzą, że rzekomo wprowadzono pociski z obszaru Nikolaev, ale nie ma żadnych potwierdzeń.