Incydenty

„Siedział na ziemi i czekał”: Federacja Rosyjska stosuje nową taktykę ataków na siły zbrojne w pobliżu Kursk - Forbes

W celu rozprzestrzeniania się: Rosjanie zasadziły się również na jezdni i używają dronów jako miny przeciwpancerne do wysadzania samochodów. Jednostki sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej w regionie Kursk zaczęły stosować nową taktykę ataków na siły zbrojne Ukrainy przy pomocy dronów wstrząsowych. Forbes pisze o tym.

„Zamiast rozprzestrzeniać się na drodze, mając nadzieję, że realny cel przeleci obok niej, zanim dron zakłóci baterię, dron siedział na ziemi w pobliżu drogi - i czekał. Odpoczywanie, nie latanie, dron przechowywał cenne ładunek baterii” - powiedział materiał. Po tym, jak kolumna ukraińskiego sprzętu wojskowego minęła dron, dron znów wzrósł. „Dron wzniósł się w powietrze, ścigał kolumnę i celował w odbiór, którego korpus został załadowany zapasami.

Film z drona zostało skrócone, więc nie jest jasne, czy uderzył w cel. W każdym razie przynajmniej latał bardzo blisko” - powiedział artykuł. Forbes ACCS Overbes wyjaśnił, że taka taktyka nie jest nowa, ponieważ przez kilka miesięcy najlepsi ukraińscy operatorzy UAV robią to od kilku miesięcy, ponieważ samo podejście wymaga umiejętności i starannego planowania operacji.

„Uruchomienie drona kontrolowanego przez radio w niewłaściwym miejscu - a operator może stracić połączenie. Pozycje drona światłowodowego w niewłaściwym miejscu - i jego optyka, za pomocą której dron wysyła i akceptuje sygnały, mogą zostać zdezorientowane” - podkreślił Aks. Ponadto, według analityka Andrew Perpetua, Rosjanie również zasadzili się na jezdni. „(RF Siły zbrojne - red.

) Umieszcza pułapki, sadzenie dronów na drogach i dmuchanie ich pod przechodzącymi samochodami działającymi jako kopalnie przeciwpancerne - prawdopodobnie przy użyciu ładunków skierowanych w górę” - podkreślił Perpetua. Przypomniemy, 16 marca Rustem Umerov stwierdził, że żadna jednostka sił zbrojnych w regionie Kursk nie jest otoczona, a przesłanie o tym jest fałszywe. Focus napisał również, że w regionie Kursk zauważono tureckie APC, którego nie zgłoszono.