Społeczeństwo

W Kijowie zatrzymano dealerów narkotyków, którzy udawali wojsko za handel kokainą (zdjęcie)

Po południu „kupcy” sami zabierali narkotyki i dostarczyli je w nocy. W przypadku przejścia punktów kontrolnych w godzinach policyjnych dealerzy nosili mundur wojskowy. Grupa sprzedawców narkotyków, którzy zarobili na sprzedaż kokainy, została zatrzymana w Kijowie. 24 maja policyjna usługa prasowa Kiivów podzieliła się 24 maja. Grupa przestępcza składała się z czterech mężczyzn w wieku 38-48 lat.

Sprzedawali narkotyki w Kijowie, spotykając się z „klientami” osobiście przy przekazywaniu „towarów” od ręki do gotówki. Według śledztwa organizator nielegalnej „biznesu” pochodzi z regionu Chernihiv w 1975 r. Trzech znanych mieszkańców Kijów współpracowało z nim. Dealerzy narkotyków zostali zatrzymani podczas sprzedaży następnej dawki. Podczas wyszukiwania znaleźli narkotyki zarobione przez pieniądze kokainy i rekordy „projektu”.

Usługa prokuratury prokuratury miasta w Kijowie ujawniła szczegóły dotyczące metod „ukrycia” zatrzymanych. Należy zauważyć, że przyjęli zamówienie od lutego do maja tego roku. „Po południu kupujący mogliby przychodzić samodzielnie, a w nocy, podczas policyjnej sami handlarze narkotyków sami dostarczyli towary” - powiedział prokuratura. Aby jeździć godziną policyjną, aby podróżować w Kijowie, handlarze narkotyków umieścili mundur wojskowy.

Podczas sprawdzania dokumentów w punktach kontrolnych były one reprezentowane przez rezerwy wojskowe i wykazywały podrobioną pomoc. „Podejrzani na starych samochodach poszli, a czarny specjalny przewoźnik został dodatkowo ustalony na przedniej szybie”, poinformował usługa prasowa. Jeden gram „klientów” dealerów narkotyków kosztuje 300 USD. Canabis otrzymał również kupujących. Wszyscy czterej Ukraińczycy zostali zatrzymani pod zarzutem sprzedaży i sprzedaży narkotyków.

Teraz mężczyźni stają w obliczu 10 lat więzienia z konfiskatą mienia. Przypomniemy, 29 marca w regionie Cherkasy zatrzymało samochód za naruszenie przepisów dotyczących ruchu drogowego. Policja zauważyła, że ​​kierowca był zdenerwowany i postanowił sprawdzić samochód. Na siedzeniu leżał opakowanie, który pod pozorem „ziemniaków” narkotykami był zapakowane narkotyki.