Incydenty

„Drugie urodziny”: Podczas ewakuacji w Donbass wolontariusze spotkali żołnierza sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej (wideo)

Wolontariusz Danylo Zakharchenko podzielił się swoją historią, która miała miejsce w mieście Ukraińskiego. Według niego wolontariusze nie zostali ostrzeżeni, że rosyjscy najeźdźcy osiedlili się w domu. Podczas ewakuacji ludności cywilnej ze społeczności ukraińskiej Selidovsky w regionie Pokrovsky w regionie Donnetsk, grupa ukraińskich wolontariuszy spotkała rosyjskie wojsko. Wolontariusz Danylo Zakharchenko poinformował na swojej stronie na Instagramie w środę, 11 września.

Wolontariusze przybyli do wcześniejszego wniosku z prośbą o odebranie sześciu osób z Ukraińskiego. Jednak było tylko trzy do ewakuacji do ewakuacji. Zakarchenko rozmawia z kobietą w opublikowanym personelu i zabiera swoje rzeczy, aby wziąć koralik. W następnym filmie wolontariusz mówi: „To jest rosyjski”. Najemca zapytał, co się dzieje. Wolontariusze odpowiedzieli, że pochodzą z Pokrovskaya i przybyli po cywilów. Pyta, gdzie ludzie, jak mówią wolontariusze, są w piwnicy.

Rosyjskie wojsko agresywnie mówi, że szybko jeźdzą i wypuszczają ich z cywilami. Wszyscy wsiadają do samochodu i jeżdżą. „Nazwij to wystarczające? Może. Ponieważ wciąż żyjemy, zdrowo, zostaliśmy zwolnieni. Nazwij to głupio? Mogo być również. Ponieważ poszedł bez zbroi, bez hełmu, z jedną maszyną, a nie z bronią, czy nie. Że mamy. Że mamy Drugie urodziny dzisiaj - skomentował Zakharchenko.

Według wolontariusza, osoby, które opuściły wniosek o ewakuację, prawdopodobnie wiedzieli, że Rosjanie mieszkają w pobliskim domu. Zakarchenko zauważył, że wolontariusze nie zostali ostrzeżeni przed tym. Przypomniemy, 30 sierpnia rosyjski dron zaatakował autobus ewakuacyjny w pobliżu Pokrovsk, który miał zabrać ludzi z terytoriów czołowych. Kilka metrów od niego znajdowała się ekipa filmowa „1+1”.