Rola osoby dorosłej. Jakie błędy w edukacji popełniają rodzice podczas wojny
Myślałem, że z jednej strony nie zapytali nas „to wszystko” i nie mogą nam podziękować, ponieważ możliwości wkładu w ogóle nie można porównać, a my nie możemy nawet liczyć na tę wdzięczność. Myślałem, że nie docenili tego, co robimy i dostrzegają wszystko za pewnik i że nie są winni, że poświęcamy coś dla nich.
I z drugiej strony - myślałem, że jeśli nie docenimy siebie, jeśli nasza ofiara (nasi rodzice zawsze będzie), jeśli udowodnimy sobie za każdym razem, gdy jesteśmy dobrymi rodzicami, jeśli dzieci nie mają poczucia odpowiedzialności za coś rodzinnego I ogólnie rzecz biorąc, wszystko jest łatwe do podania - nie mają czasu na czegoś, jeśli zrekompensujemy to, co wydarzyło się w życiu w naszej opiece - poczujemy się jak używane.
I będą chcieli nazywać je samolubnymi zoomami. Możemy czuć się winni, że nie chronią świata ich beztroskiego dzieciństwa. Tak często powtarzam siebie i innych rodziców - nie jesteśmy winni tej wojny. Zrobiliśmy wszystko, co możemy, tak - ze względu na dzieci. Gdziekolwiek jesteśmy, niezależnie od podejmowanych decyzji.
Z miłości do nich, teraz uczę się zabierać najlepszy kawałek owoców, płaski kawałek czekolady, aby wybrać najwygodniejsze miejsce, aby zrobić coś dla siebie. Jasne i jeszcze trudniejsze do powiedzenia dzieciom: „Nie! Więc nie możesz! ” Zauważam, ilu rodziców (i ja również) zamienia się w personel dla dzieci. I to zdecydowanie nie jest na korzyść.
Nasze dzieci, nawet podczas wojny, żyjące w domach i miastach innych ludzi, pamiętając dźwięki eksplozji, jeszcze bardziej nas potrzebują - wielkie i majestatyczne. Ponieważ musimy być jeszcze silniejsi. Mają teraz więcej histerii, bardziej złożone manifestacje emocjonalne.
A to oznacza, że my, dorośli, obok nich potrzebujemy więcej siły, zdrowej opieki nad sobą (chcieliśmy napisać „samolubstwo”), musimy zainwestować w siebie nie mniej niż dajemy dzieciom, ponieważ potrzebujemy głośności, więc tak będzie te, które mogą dać. I muszą wiedzieć, że są dziećmi w pobliżu dorosłych. W ostatnich dniach zwróciłem rolę dorosłego. Im bardziej chcę oskarżyć kogoś o samolubstwo, tym bardziej zaczynam inwestować w siebie.