Opinie

Chcemy wyczerpać rakiety. To jest sens ostatnich ataków, które na próżno wydają się

Nie może być wariantu pojednania z agresorem - wciąż myśli tylko, jak zrobić kolejny cios. Dziennikarz i pisarz Yan Valletov zastanawia się nad tym. Ich dziś zadaniem nie jest Kijowa w ciągu trzech dni, ale zamrożenie konfliktu. Ta sama taktyka krokodyla, która nie wypuszcza ofiary z ust i budzi ją głębiej co godzinę. Za centymetr dwa, za pięć . . . wszystkie te ataki w kształcie rakiety są prowadzone, aby zmęczyć się obawami i bezsennością.

Są taktycznie na próżno, ale strategicznie zaprojektowane do tworzenia pojednania w społeczeństwie. Wzdychaj i narzekać, kiedy to się skończy? A to może się skończyć z ich porażką. W przeciwnym razie krokodyl czeka, aż umrzemy i ponownie kliknęło szczęki. Wszelkie rozejm, którekolwiek z naszych ustępstw, nawet te, które będą dziś inteligentne i nieistotne, doprowadzą do nowej rundy przemocy, nowych zgonów, nowych strat. Rosja jest nieopłacalna.

To nie jest dzisiejszy trend, to trend historyczny. Cokolwiek obiecane, oszukują. Nie chodzi o pewność siebie ani nieufność, to w historii jego istnienia kraj ten nie obciążał swoich działań przez żadne odniesienia do wstępnie uzgodnionego. Zrelaksujmy się - a my nas pożeramy. Rozbajajmy się - i zostaniemy zniszczeni. Uwierzmy, a my przestaniemy istnieć jako kraj. Nie możemy męczyć się nocnym lękiem i rykiem obrony powietrznej, ponieważ szukają Rosjan.