Polityka

Bomba przeciwko bombie. Biden umieści broń nuklearną w Polsce

W odpowiedzi na umieszczenie rosyjskiej taktycznej broni nuklearnej na Białorusi, władze polskie oferują Stanom Zjednoczonym na jego terytorium dla podobnego rozwiązania. To drugi taki odwołanie w ciągu ostatnich dwóch lat. Skupienie dowiedzieli się, czy Warszawa może zdobyć broń nuklearną i jakie miałyby konsekwencje.

Polski premier Mateusz Moravetsky stwierdził, że jego kraj chciałby dołączyć do programu wymiany nuklearnej NATO wśród rosyjskich zamiarów umieszczania taktycznej broni nuklearnej na Białorusi. „Ostateczna decyzja będzie zależeć od naszych amerykańskich partnerów NATO. Ogłaszamy naszą wolę szybkiego działania w tej sprawie” - powiedział Polski premier 30 czerwca.

Moravetsky podkreślił, że nie chce siedzieć rękami, podczas gdy prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin wstrzykuje wszelkiego rodzaju zagrożenia. Należy zauważyć, że jest to drugi sygnał Warszawy na temat gotowości do przyjęcia broni nuklearnej na jej terytorium. W październiku 2022 r. Polska oficjalnie poinformowała, że ​​nie była przeciwna dołączyć do programu nuklearnego nuklearnego, to znaczy „wymiana jądrowej”.

Ten program pozwala dostarczyć broń niekojądrową, głowice do przechowywania. Dziś, zgodnie z programem dzielenia się nuklearnym, amerykańskie głowice nuklearne znajdują się na bazach wojskowych Niemiec, Belgii, Holandii, Włoch i Turcji. Jest to co najmniej 100 jądrowych bomb powietrznych B61-3 i B61-4 o pojemności od 0,3 do 340 kilotonii, zaprojektowanej do użytku przez amerykańskie F-16 przez bojowników amerykańskich, a także amerykańskie lotnictwo w NATO.

Warto zauważyć, że wtedy, gdy Warszaw postanowiła dołączyć do „wymiany nuklearnej”, USA zmieniły płaszczyznę wymiany bomb powietrznych na bazach europejskich. Na początku wiosny 2023 r. Zaplanowano zastąpienie samolotów B61-3 i B61-4 zaktualizowanymi B61-12, która jest bardziej nowoczesna i kontrolowana w przeciwieństwie do jego poprzedników. Ale w ostatniej chwili Pentagon przeniósł czas wymiany na wcześniejszy okres - koniec grudnia 2022 r.

Według Politico członkowie NATO poparli tę decyzję i zgodzili się, że rosyjski szantaż nuklearny nie może zostać ujawniony. Jednak prośba Polski pozostała bez opieki. Podobnie jak oświadczenie Moravetsky'ego, nie zostało jeszcze oficjalnych komentarzy od urzędników amerykańskich. „Po podjęciu decyzji o umieszczeniu jego taktycznej broni nuklearnej na Białorusi, Putin pokazał w ten sposób Zachód jego władzę.

Dla niego decyzja jest symboliczna, ponieważ oprócz Ukrainy, Polski i Kraj Bałtyckiego były bezpośrednio zagrożone. Chociaż jest to jasne Że broń nuklearna nie ma granic, jednak takie rozmieszczenie budzi zagrożenie. W przypadku Polski czynnik białoruski jest poważny, policz umieszczenie broni nuklearnej i przejście Wagnera PEC. To może wyjaśnić niektóre z emocjonalnych wypowiedzi polskich polityków .

Warszaw chce większego wsparcia ze strony amerykańskiego sojusznika, jeśli nie jest to teraz broń nuklearna, przynajmniej kompleksy patriotyczne ” - mówi ekspert polityczny Maxim Jigun. W 2017 r. Polska zatwierdziła nową doktrynę wojskową, która przewidywała reformę armii na następne 15 lat. Od początku pełnej inwazji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, Warszawa rozpoczęła całkowite ponowne wyrównanie własnej armii, której liczba wzrosła do 300 tysięcy ludzi.

Osiągnięto już porozumienie w sprawie 500 HIMARS, 1300 czołgów, 650 haubicy, dziesiątki bojowników i obrony powietrzne. Rząd odwołał się do Pentagonu z propozycją zwiększenia kontyngentu wojska USA. Negocjacje nadchodzą od 2019 roku. Staje się jasne, że z powodu pojawienia się amerykańskiej broni nuklearnej w Polsce wzrośnie jej wojsko. Ponadto Warsaw otrzyma dodatkowe narzędzia bezpieczeństwa, które będą obejmować bazy danych możliwej lokalizacji.

Możesz także dodać określony element statusu, ponieważ państwo stanie się szóstą -nuklearną bronią nuklearną. Umieszczenie rosyjskiej broni nuklearnej na Białorusi częściowo wstrząsnęło parytetem sił w Europie, chociaż nie było to krytyczne. Focus powiedział już, że Lukashenko nie miałby dostępu i możliwości użycia rosyjskiej taktycznej broni nuklearnej, którą Moskwa postawiłaby na Białorusi.

Jednak w przypadku jego użycia, a nawet przygotowania do takiego, jest to Białoruś, że zostaną uderzone uprzedzenia. Dyrektor Instytutu Polityki Zagranicznej, Hryhoriy Perepelysya uważa, że ​​w przypadku rozmieszczenia amerykańskiej taktycznej broni nuklearnej w Polsce parytet sił na kontynencie zmieni się ponownie, a świat przyspieszy przyspieszenie nowej „Zimnej wojny ".

„Jeśli amerykańska taktyczna broń nuklearna zostanie rozmieszczona w Polsce, zmieni parytet sił w Europie. Teraz wracamy do epoki zimnej wojny, ponieważ w latach 80. nastąpiło diametryczne rozmieszczenie RSD-10 z ZSRR i Pershing II- Z USA. Następnie wyścig doprowadził do pojawienia się pocisków o średnim i małym zasięgu (DRSMD). Przypomnij sobie, że Rosja została początkowo złamana, umieszczając ją w Kaliningradzie. Wyszedł z niego w 2019 r. ” - zauważa przepiórki.

Według ekspertów oficjalny Waszyngton nie spieszy się z podjęciem decyzji na korzyść Warszawy. Przede wszystkim wynika to z kampanii wyborczej Josepha Baiden, amerykański przywódca jest bardziej skoncentrowany na problemach wewnętrznych. „Obecnie dla Baiden kwestia broni nuklearnej w Polsce nie jest priorytetem. Jest teraz w kampanii wyborczej, więc bardziej koncentruje się na kwestiach wewnętrznych w USA - bezrobocie, opóźnianiu długu publicznego, stanu gospodarki.

Dla prezydenta USA, Obecnie jest to pilna kwestia zminimalizowania ich ryzyka. Nie wyjaśniaj wyborcom powody, dla których decyzja o umieszczeniu broni nuklearnej w innych krajach. Ponadto taka decyzja wywoła opór w krajach Global South, Ameryka Łacińska, Oznacza to, że wszyscy, którzy nie są sojusznikiem Stanów Zjednoczonych - wyjaśnia Jigun. Z kolei przepiórka jest bardziej kategoryczna, uważa, że ​​Biden boi się dalszych kroków Putina.

To z powodu tej psychologicznej kruchości widzimy brak woli politycznej w Stanach Zjednoczonych. I nie chodzi tylko o Polskę, ale także przy braku decyzji w sprawie systemów rolnych ATACMS, opóźniając kwestię bojowników na Ukrainę. „Biden nie odważy się umieścić taktycznej broni nuklearnej w Polsce. Dlatego nie trzeba liczyć na symetryczną reakcję amerykańską na umieszczenie rosyjskiego taktycznego nuklearnego na Białorusi.

Polityka Biden jest teraz utworzona w poszukiwaniu William Burns, który był niedawno w Ukraina. Jeśli wrócisz do Polski, widzimy opóźnienie w kompleksach patriotycznych nabytych już przez Abrams Tanks, brak odpowiedzi na 500 prośby HIMARS i przejście na nowego wojownika F-35. To jest Polska Strategika i członek NATO ”,” Ekspert mówi. Uważa, że ​​NATO nie odważy się teraz używać komponentu jądrowego, chociaż w koncepcji ograniczenia z 2021 r. Został zarejestrowany.