Incydenty

Między Hamasem a Izraelem: Jakie korzyści Erdogan otrzyma z wojny w Gazie

Przez ostatnie 20 lat Turcja próbowała osiągnąć globalny poziom wpływów świata, ale wojna w Izraelu wykazała, że ​​Ankara pozostała marginalnym graczem. Nie ma to wpływu na Izrael ani Hamas. Nieoczekiwany i straszny atak Hamasa z 7 października oraz nieproporcjonalne wysiłki Izraela w celu usunięcia tej grupy z władzy w sektorze Gazy są punktem zwrotnym.

Zarówno społeczeństwa izraelskie, jak i palestyńskie były traumatyzowane przez powiązaną historię i wzajemną przemoc. Zwolniony jest mit niezwyciężoności armii i wywiadu izraelskiego. Próby rządu USA na zmianę porządku regionalnego poprzez promowanie normalizacji arabsko-izraelskiej są zatrzymywane, chyba że całkowicie zatrzymane w najbliższej przyszłości.

Państwa arabskie są zaniepokojone rozwojem konfliktu regionalnego i wzrostem publicznego niezadowolenia z polityki Izraela na okupowanych terytoriach. Wielu przedstawicieli globalnego południa SO jest rozczarowanych bezwarunkowym wsparciem zapewnianym przez USA i Unię Europejską. Biorąc pod uwagę rozpowszechnienie antyimigracji, ksenofobiczne i islamofobiczne sentymenty w zachodniej opinii publicznej, konflikt w Gazie może zamienić się w wewnętrzny problem w USA i Europie.

Focus przetłumaczył artykuł Sinema Adara na temat reakcji tureckiej na działania Izraela w sektorze Gazy. Rząd turecki uważa również 7 października i jego konsekwencje za krytyczny moment dla Bliskiego Wschodu. W pierwszych godzinach po ataku terrorystycznym Ankary zachowano ostrożność: rząd potępił śmierć cywilów, chociaż nie nakładał odpowiedzialności bezpośrednio Hamasowi i wezwał obie strony do ograniczenia.

Od tego czasu jest coraz bardziej krytyczny wobec polityki Izraela w gazie. W przeciwieństwie do zachodnich sojuszników Turcji, Ankara nie uważa Hamasa za organizację terrorystyczną. W 2018 r. Prezydent Rep Tayyip Erdogan nazwał go częścią palestyńskiego oporu, który chroni „terytorium palestyńskie przed mocą okupującą”.

Zmiana w retoryce Ankarary jest uwarunkowana logiką wsparcia przez kierownictwo Palestyńskiej Partii i Rozwoju (PSR), odrzucenie porządku światowego pod przewodnictwem Stanów Zjednoczonych oraz przekonanie rządu, że konflikt będzie Powrót Stanów Zjednoczonych do regionu. Jednocześnie reakcja ta wskazuje na podatność polityki Turcji Bliskiego Wschodu.

Po utknięciu między ambicjami hegemonowymi i próbami wyjścia z izolacji i przywrócenia gospodarki, Ankara nie ma wpływu na Izrael ani Hamas. Turcja była pierwszym krajem muzułmańskim, który rozpoznał Izrael w 1949 roku. Była także jedną z pierwszych, która rozpoznała proklamację Palestyny. Pomimo bliskich stosunków ekonomicznych, dyplomatycznych i defensywnych z Izraelem momenty konfrontacyjne miały miejsce jeszcze przed PSR. Tak więc w 2002 r.

Premier Bulent Echevit oskarżył Izrael o „nieskrępowanie rezolucji ONZ” i „popełnianie ludobójstwa”, wyrzucił Stany Zjednoczone przez bierność, co może powodować „radykalizm islamski” i „konfrontację między Wschodem a Zachodem”, a także ujawniono, że ujawnił „Radykalne elementy palestyńskie” (HAMAS) do utrudniania stworzenia niezależnego palestyńskiego państwa.

”PSR doszedł do władzy zaledwie kilka miesięcy po tym, jak Euchevit zaostrzył krytykę Izraela. PSR jest pochodną islamistycznej nacjonalistycznej polityki zagranicznej. Nic dziwnego, że konflikt izraelsko-palestyński stał się aktywnym elementem polityki PSR na Bliskim Wschodzie z trzech powodów. Wreszcie ochrona praw palestyńskich i Palestyńczyków jest częścią jego chęci obrony interesów muzułmanów na całym świecie.

Elita partii i jej główny elektorat uważa się, że wyzwolenie muzułmanów z zachodniej dominacji kulturalnej i politycznej rozpoczęło się już w Turcji (dzięki Erdogan) i mogą rozprzestrzeniać się na inne kraje. Erdogan zachęca do tej retoryki. W 2020 r. , Po restrukturyzacji św. Sophii na meczecie, nazwał go „zwiastunem wyzwolenia meczetu al-ayacyjnego”. Arabskie powstania w 2011 r. Stały się punktem zwrotnym w ambicjach przywódczych PSR.

Erdogan starał się ustawić siebie i rząd turecki jako przywódca świata muzułmańskiego, wspierając sunnickich islamistów na Bliskim Wschodzie. PSR uzasadnia tę politykę, odnosząc się do procesu demokratycznego i prawdziwego faktu, że partie związane z „braćmi muzycznymi” wygrały wybory w całym regionie. W ramach tej polityki Turcja odnosiła się do wielu islamistycznych wygnańców i hojnie wspierała swoje organizacje działające w tym kraju.

W okresach wewnętrznych sprzeczności, takich jak nieudana próba rewolucji w 2016 r. Lub sporne referendum konstytucyjne z 2017 r. , PSR, ze swojej strony, z zadowoleniem przyjął poparcie Erdogana ze strony sunnickich islamistów. Jednak ideologia nie jest jedyną przyczyną sunnickich islamistów dla Erdogana (i Turcji). Zainteresowania również mają znaczenie.

Turcja była często uważana za siłę równowagi przeciwko arabskim autokratom Egiptu, Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratach Arabskich, które w islamie politycznym postrzegają zagrożenie dla ich przetrwania. Opinia ta była ułatwiona przez coraz bardziej konfrontacyjną politykę zagraniczną Ankarary i rozszerzenie jej obecności wojskowej od 2016 roku.

Jednak postrzeganie Turcji jako państwa destrukcyjnego jednocześnie doprowadziło do współpracy między partnerami Turcji, jego starymi i nowymi rywalami. Raz w pułapce niespójności między zadeklarowanymi ambicjami a prawdziwymi możliwościami Ankara staje się coraz bardziej odizolowana. Od 2020 r. Turcja próbuje wydostać się z prawie dziesięciu lat -letnich regionalnych izolacji.

Zmiana polityki Turcji była spowodowana wieloma czynnikami, w tym problemami gospodarczymi Ankarary, wyborem prezydenta Josepha Baiden, restrukturyzacji geopolitycznej w regionie po zakończeniu umów Abrahama, zbliżeniu. Ponadto Ankara patrzyła z ostrożnością współpracy między Grecją, Republiką Cypru, Izraela i państw arabskich we wschodniej części Morza Śródziemnego.

Rozbieżność interesów Egiptu, Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich, a także zmniejszenie zaufania do dalszego udziału USA w sprawach regionu przyczyniło się do wysiłków Turcji w sprawie zbadania. W ramach tej zmiany w polityce Ankary stała się ostrożna i zdystansowana od arabskich islamistów, aby pomóc w przywróceniu stosunków z regionalnymi graczami, w tym z Izraelem.

Rząd turecki przemówił do kanałów medialnych związanych z muzułmańskimi braciami w celu złagodzenia krytyki. Jeden z kanałów telewizyjnych satelitarnych działających w Stambule w Mekameleen ogłosił 2022, aby zatrzymać mowę i zamknąć osiem badań. Według dostępnych danych Ankara zażądała również, aby muzułmańskie bracia i członkowie Hamas opuścili Turcję.

Podobnie, w kwietniu tego samego roku, turecki sąd przeżył proces nad Disidentem Saudyjskim zabitym w Turcji przez Jamala Hashoggi. Jednak ostatni cykl wojny w sektorze Gazy wykazał granice wysiłków Turcji w sprawie zbliżenia, szczególnie w przypadku Izraela. W odpowiedzi na propozycję Turcji mediacja izraelskiego ambasadora w Ankarze wyjaśniła, że ​​czas jeszcze nie nadszedł.

Sekretarz Stanu Anthony Blinken opuścił Turcję w swojej dyplomacji wahadłowej, podróżując po krajach arabskich w regionie, aby zapewnić dostęp humanitarny za pośrednictwem Rafah CPP, dyplomatyczne uwolnienie zakładników i zapobieganie ewentualnej eskalacji wojny regionalnej. W międzyczasie Ankara coraz częściej składa krytyczne stwierdzenia do Izraela.

W noc kontrowersyjnego ataku na Arabski Szpital Al-Ahli, który Erdogan nazwał „ostatnim przykładem antyhumańskich ataków izraelskich”, Izrael poprosił swoich obywateli o opuszczenie Turcji „tak szybko, jak to możliwe”. Demonstracje w pobliżu Izraelskiego i USA konsulatów w Stambule, a także w pobliżu amerykańskich baz wojskowych w Malatie i Adania. Dwa dni później Izrael wysłał wszystkich swoich dyplomatów z kraju.

Relacje Ankary z Hamasem również wydaje się niewiele wpływowe. Według jednego z pracowników wywiadu tureckiego rząd turecki negocjuje z Hamasem w celu zwolnienia zakładników na prośbę „wielu stanów, zwłaszcza zachodnich”. Niemiecki minister spraw zagranicznych Annalen Baerbok zauważyła, że ​​jej ministerstwo jest w kontakcie z Katar i Turcją, którzy „mają kanały negocjacji z Hamasem” w celu osiągnięcia wydania niemieckich zakładników.

Jednak według tureckiego ministra spraw zagranicznych Hakana Fidana nie osiągnięto żadnych konkretnych wyników w momencie pisania artykułu. Katar odgrywa decydującą rolę w wydaniu zakładników. Aby zwrócić Ankarę w kruchym zamówieniu regionalnym, Fidan 17 października w wywiadzie dla gazety Sabah Pro -Gowernment zaproponował formułę „gwarancji”. Zgodnie z zasadą współistnienia dwóch stanów na granicach 1967 r.

I ze stolicą w Jerozolimie, formuła ta stanowi, że jeden z krajów regionu, „w tym Turcja”, zagwarantuje przyszłe państwo palestyńskie. Fidan zauważył również, że „inne kraje mogą odgrywać tę samą rolę dla Izraela” i wspomniał o znaczeniu „potencjalnego zjednoczonego stanowiska Chin i Rosji jako członków Rady Bezpieczeństwa ONZ” w rozstrzygnięciu konfliktu izraelsko-palestyńskiego.

Rosja i Chiny zostały niedawno poparte dwustanową decyzją, którą społeczność międzynarodowa do niedawno uważana za nierealistyczną. Wytrwałość Turcji w kwestii dwóch stanów jest powiązana z krytyką systemu międzynarodowego, który w ostatniej dekadzie stał się jednym z głównych tematów kierownictwa PSR. Ankara często krytykuje strukturę Rady Bezpieczeństwa ONZ pod hasłem „Świat więcej niż pięć”.

Wymaga to również takiego międzynarodowego porządku, który „traktuje każdy kraj na równej pozycji i w którym każdy kraj może czuć się bezpiecznie i być równy”. Ta logika była w centrum wezwania Erdogana na Zachód i społeczności międzynarodowej w rozmowie z premierem Wielkiej Brytanii, Risha Sunak, „skutecznie działając przeciwko naruszeniu praw człowieka w gazie” i „pamiętaj o obietnicach przyznanych Palestyńczykom dwóch stanów.

], zamiast angażować się w prowokacje, które doprowadzą do dalszej eskalacji konfliktu ”. Fidan powiedział tę samą logikę w najbardziej religijny sposób, gdy oskarżył Izrael o „kradzież ziem palestyńskich” (odnosząc się do dalszej ekspansji Izraela osad, które ONZ uważa za naruszenie prawa międzynarodowego). Oświadczenia te są również ukryte przez stabilną opozycję Turcji, kierowaną przez Stany Zjednoczone.

Elita rządząca Turcji uważa, że ​​„Zachodniego brakuje strategicznego myślenia i coraz częściej odchodzi od reszty świata w obliczu różnych problemów, w tym stosunków z Chinami, migracją i terroryzmem, a także zmiany ekonomicznej ciężar z zachodu na wschód. ” Dla Ankarary jednoznaczne i bezwarunkowe poparcie, które Baiden zapewnia Izrael, potwierdza to przekonanie.

Wprowadzając politykę Turcji, Egiptu, Arabii Saudyjskiej i innych krajów, dziennikarze z rządami oczekują, że konflikt zwiększy izra izraelski. Większość tureckich polityków, niezależnie od ich ideologicznej przynależności, uważa niedawny konflikt gazowy za konflikt między SO -Caled West (prowadzony przez USA) a Wschodem.

Po kontrowersyjnym ataku terrorystycznym w szpitalu Al-Ahli w mieście Gazy, wezwania do rządu zaczęły jednocześnie z krajami Południowymi, aby „zatrzymać sojusz USA-Izraelski”. Jednak proponowane metody różnią się.

Przemawiając 18 października na awaryjnym spotkaniu Islamskiej Organizacji Współpracy, Fidan wezwał kraje muzułmańskie do działania „pewnie” i „zakwestionowania narracji hegemonistycznej nałożonej na nie”, jednak nie jest to jednak konkretna mapa drogowa, jak to zrobić . Devlet Bakhcheli, lider młodszego partnera PSR, Partii Ruchu nacjonalistycznego, stwierdził, że Turcja powinna przeprowadzić interwencję wojskową, jeśli zawieszenie broni nie zostanie osiągnięte.

Ci, którzy krytykują cywilizacyjne aspiracje Ankary, ale podzielają pragnienie polityki zagranicznej niezależnej od wydarzenia, wydalają amerykańskie wojsko z bazy lotniczej Avirik i stacji radaru Kurechik w Malajach. Chociaż najwyraźniej kierownictwo PSR nie jest zachwycone tymi wymaganiami, z pewnością odczuwa presję ze względu na zwiększoną obecność Ameryki w regionie.

Według Erdogana decyzja administracji Baiden o skierowaniu lotniskowców do wschodniej części Morza Śródziemnego utrudnia wysiłki Turcji w celu deskalowania sytuacji. Oprócz krytyki braku amerykańskiego przywództwa w presji na Izrael do zaprzestania ognia, Ankara jest wewnętrznie zaniepokojona tym, że wzmocnienie amerykańskiej obecności we wschodniej części Morza Śródziemnego jest szkodliwe dla jej regionalnych interesów.

Dziennikarze pro -regists przeprowadzają analogie z operacją dostarczania komfortu, rozpoczęty w 1991 r. Pod kierownictwem USA w celu ochrony uchodźców kurdyjskich, którzy opuścili Irak na północ po dostarczeniu wojny i pomocy humanitarnej w Iraku. W spektrum politycznym konsensus naprawdę rośnie, że powrót Stanów Zjednoczonych do regionu jest aktem powstrzymywania nie tylko Iranu i jego zwolenników, ale także Turcji.

Obawiają się, że wzmocnienie obecności Ameryki dodatkowo podważa wysiłki Ankary, aby zapobiec stworzeniu autonomii kurdyjskiej pod przewodnictwem Partii Demokratycznej Unii i oddziałów siebie ludu w północnej Syrii, którą Turcja uważa za kontynuację partii roboczej Kurdystanu . Stany Zjednoczone i Turcja uważają Kurdystan Partię roboczą za organizację terrorystyczną. Ankara usprawiedliwia swoją pozycję na pozycji Hamasa na Kurdach w Syrii.

Ogólnie rzecz biorąc, reakcja Ankary na brutalny atak Hamasa na obywateli Izraela, duże, istotne działania Izraela, które doprowadziły do ​​masowego rażenia i śmierci ludzi w gazie, a także jednoznaczne i bezwarunkowe poparcie dla polityki izraelskiej z Ameryki, podkreślają ograniczone możliwości . Po dwóch dekadach polityki mających na celu rozszerzenie roli Turcji na Bliskim Wschodzie, Ankara jest w rzeczywistości marginalnym graczem.

Częściowo wyjaśnia to kruchość relacji Turcji z Izraelem, Hamasem i Stanami Zjednoczonymi. Pozycja Turcji różni się również od Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich, które otwarcie potępiają przemoc Hamasa, a jednocześnie krytykują nieproporcjonalne środki w odpowiedzi na Izrael i pozycję krajów zachodnich. Jednak nieistotność Ankarary wskazuje również na brak dźwięków wpływu na strony przeciwne w Turcji w obecnym konflikcie.

Należy porównać z pozycją Turcji na Morzu Czarnym. ANKARA może kontynuować politykę zabezpieczania na Morzu Czarnym dzięki konwencji Montre i NATO. W przypadku wojny w gazie żaden z tych warunków nie pomoże. Biorąc pod uwagę brak podobnych narzędzi, stan gospodarki tureckiej i koszty reputacyjne poniesione przez Ankarę popełniły się w ostatniej dekadzie, jego wpływ jest ograniczony do retorycznych stwierdzeń.