Incydenty

W nocy na Krymie dziesiątki wybuchów w obszarach lotnisk grzmiały: okuparze ignorują to

To było najbardziej w Dzhance i strażnicy. Źródła pro -rosyjskie poinformowane o „dźwiękach” na obrzeżach Simferopolu. W nocy tymczasowo okupowany Krym był głośny. Mieszkańcy różnych obszarów słyszeli wybuchy i obronę powietrzną. Szczegóły zostały udostępnione w telegramowym kanałach „Crimean Vetter” o 3:44. W Dzhankoy i okolicy słychać do 20 eksplozji. Miejscowi zgłosili możliwe „przybycie”, to znaczy wskazówka, ale szczegóły są nieznane.

W dzielnicach Simferopol i Krasnogvardi w wiosce Strażników i Simferopol odnotowano do 8 eksplozji. Autorzy treści zasugerowali, że chodziło o dźwięki rosyjskiej obrony powietrznej. Następnie pojawiło się wyjaśnienie, że około 4:19 słychać było 7-8 eksplozji na strażnikach, a pierwsza z nich była „bardzo silna”. Myśli o eksplozjach w dzielnicy Dzhankoy rozproszyły się. Jeden naoczny świadek powiedział, że o 4:19 usłyszał tylko 12 eksplozji.

„Pierwsze 3, następnie 1 i jednocześnie 4 z rzędu, a następnie samoloty, potem luka i 4 kolejne z rzędu” - donosi autorzy treści. Inny miejscowy zauważył, że około 4,15 w okolicy występowały cztery eksplozje w obronie powietrznej, a za minuta - „6 osób głuchymi eksplozjami”. Sieci społecznościowe podkreśliły, że lotniska znajdują się w Strażnikach, Dzhance i Simferopol.

W prorosyjskich kanałach telegramowych o dziesiątkach eksplozji nie zostały poinformowane w nocy, zamiast tego podziękowali lokalnej obrony powietrznej. „Obrona powietrzna działała na 5+. W wroga publiczność Simferopol poinformowała tylko „głośne dźwięki na obrzeżach”. Lokalne organy okupacyjne nie skomentowały ataku. Tak zwany „gubernator” Sevastopolu Michaila Razvozhayeva w nocy zgłosił niebezpieczeństwo rakietowe.