Incydenty

„Coś musiało zrobić”: Rosjanie z dumą wysyłają swoich synów, aby umarli na Ukrainie - media

Dziennikarze piszą, że nawet po wybuchach w Airrodrom Diagilevo mieszkańcy Ryazan nie przestali poprzeć Putina i wojnę, którą rozpoczął przeciwko Ukrainie. Wielu na Zachodzie i na Ukrainie spodziewało się, że po śmierci dużej liczby rosyjskich żołnierzy, matek, rodziców i przyjaciół Federacji Rosyjskiej jako pierwsi sprzeciwia się reżimowi Kreml. Jednak nawet po ogłoszeniu mobilizacji w Rosji tak się nie stało. O tym pisze New York Times.

Tak, dziennikarze dali przykład kobiety o imieniu Natalia, która zmarła syna podczas prób armii rosyjskiej, aby schwytać Gostomel. To, co pozostało z jego ciała, zostało pochowane w Ryazan. Natalia powiedziała, że ​​jej zdaniem inwazja musiała być lepiej zaplanowana „w celu zminimalizowania straty, ale nie wyraziła gniewu wobec prezydenta rosyjskiego Władimira Putina. „Było coś do zrobienia” - powiedziała.

Ryazan, w którym znajdują się dwie bazy wojskowe, z dumą wysyła swego ludu na wojnę, choć niektórzy wracają w torbach do zwłok. Inna kobieta o imieniu Marina wysłała 27-letniego syna na wojnę, pomimo faktu, że jest samotną matką i ma drugie dziecko niepełnosprawne. Skarżyła się, że jej syn nie naprawi teraz dachu. Materiał mówi, że kobieta nie jest zła, ponieważ reżim Kremlina wysłał syna na wojnę. Według niej jest dumna, że ​​jej syn ma mundur wojskowy.

„Nasz prezydent jest dość mądry i nadal wykonuje dobrą robotę” - powiedziała. Jej zdaniem ludzie na zachodzie „nie mają nic”, ale w rosyjskich sklepach jest wszystko. Publikacja pisze, że miejscowi nie zmienili opinii nawet po eksplozjach na lotnisku Diagilevo. Mają nadzieję, że armia Federacji Rosyjskiej wkrótce „wygra”. Wcześniej Focus napisał, że siły zbrojne ogłosiły możliwe wystrzelenie rakiety Ukrainy na Nowy Rok.

Po wybuchach w bazie lotniczej Engels Rosjanie skoncentrowali się na lotnictwie strategicznym. Ukraińskie dowództwo wojskowe ostrzega, że ​​zagrożenie nowym masowym atakiem infrastruktury nie zniknęło. Przypomniemy również, że pułkownik amerykański, który uczył ukraińskich żołnierzy, opowiadał o zaletach i wadach sił zbrojnych. Według wojska amerykańskiego ukraińscy żołnierze dobrze współpracują z dronami. Wezwał wydarzenie, aby dać im więcej nowych UAV.