Owsianka z Revanchizmu i Wielkości. Dlaczego Putin zdaje sobie sprawę, że zostaje doprowadzony do ślepego zaułka - wywiad z Klimkinem
Twoim zdaniem, czego szuka rosyjski dyktator? - stara się zachować siebie i swój reżim i stara się mieć coś do przeczytania o nim w podręcznikach historii, o jego dyktaturze. Nie ma innych powodów tego, co się dzieje. Działa w półmetrach, nie może ani deklarować mobilizacji ani ogłosić. Podobnie jak w tej anegdoty, tak jest częściowe.
Film dnia nie może wydać i nie może, ale nie może mieć tych schizofrenicznych referendów, więc „zachowajmy się bez kontrolowania terytorium”. I to samo, ale jest absolutnie obojętny, siedzi w swojej głowie, że jest ostatnim ratownikiem Rosji. Myślę, że stanie się ostatnim grobem.
- Twoim zdaniem, jaka będzie pozycja cywilizowanego świata, naszych partnerów? - Jest to bardzo proste, ponieważ wydarzenie może częściowo się zgodzić (oczywiście cynicznie, ale mimo to) w przypadku jakiejś porozumienia, zamrozić sytuację wokół okupowanego Krymu, a nawet okupowanego Donbassa. Ale to, co wydarzyło się w ostatnich dniach wydarzenia lub Wschodu, nie jest już tym, co nie pasuje.
Ponieważ jedna osoba, Putin, może rozpocząć każdą wojnę nuklearną, może zacząć próbować „zjeść” terytorium. A jeśli teraz uważa Rosję Kakhovki, dlaczego jutro nie rozważa Warszawy lub czegoś innego? Nawiasem mówiąc, zaproponował rok temu, aby uznać powrót do linii z 1997 roku. Dlatego nie ma mechanizmów hamulca w głowie, również czerwone linie.