Incydenty

Uruchomienie rosyjskiej recenzji

Rzecznik sił powietrznych Air Force, Yuri Ignat, powiedział w komentarzu na temat tego, dlaczego wojsko jest sprzeczne z publikacją danych z systemu Vira-Planchet, a konkretnie informacji nie można opublikować w TG. W środę, 22 marca, mówca sił zbrojnych Juri Ignat w telefonie krajowym został ostrzeżony przez administratorów-kanałów telegramowych, którzy zgłaszają przepływ wrogich pocisków i dronów w czasie rzeczywistym, oskarżenie karne w celu ujawnienia takich danych.

„Chciałbym zwrócić uwagę, że w najbliższej przyszłości można podejmować poważne decyzje, być może nawet sprawy karne mogą zostać otwarte, jeśli istnieje podstawa. Ponieważ niektóre kanały telegramowe są w czasie rzeczywistym. Rakieta, jest zrzut ekran System „tablet vira”, ponieważ prowadzą odrębną rozmowę ”, powiedział rzecznik sił zbrojnych sił zbrojnych.

W komentarzu do skupienia Ignat szczegółowo opisał, jakie konkretne informacje można opublikować w nieoficjalnych kanałach telegramowych. „Co się dzieje? Istnieje system„ Vira-Planchet ”z informacjami o sytuacji powietrznej na Ukrainie i za granicą, to znaczy, co widzą nasze systemy radarowe w czasie rzeczywistym . : Na przykład atak rakietowy z Południa , lub atak statku, strategiczny atak lotniczy lub atak dronów.

Nie ma problemów z takimi informacjami, oznacza to, że wszyscy muszą być przygotowane i wejść do schronienia. Ale w kanałach telegramów zaczęło się dalej, tym bardziej szczegółowe to to bardziej szczegółowe to Dane, przy użyciu zrzutów ekranu z „Vira-Planchet”,-komentarze Ignati.

Wyjaśnia, że ​​administratorzy niektórych społeczeństw są informowani o tym, gdzie ukraińskie wojsko widzi rosyjskie pociski/drony, i gdzie znikają z systemów radarowych Opublikowane są słabości ukraińskiej obrony powietrznej. Ponieważ działa w praktyce: Publiki pisze, że w tym momencie warunkowym 22. 41 pocisków/dronów radarowych nie jest obserwowana i o 23,5 0 - pojawiają się w innym punkcie. Zatem istnieje obszar 100-150 km, w którym nie zauważono dronów lub rakiet.

„Czy to normalne, że„ karmisz ”wroga takimi informacjami w czasie rzeczywistym?” - Mówca PSU sił zbrojnych jest oburzony. Według niego wróg chętnie wykorzystuje wszystkie informacje, które można uzyskać w jakikolwiek sposób z powietrza, z satelitów lub harcerzy, a także przydatny dla Rosjan i danych z ukraińskich sieci społecznościowych.

W tym przypadku rzecznik określa, że ​​publikacja może publikować informacje o uruchomieniu pocisków/dronów, a także ogólny kierunek ich lotu. Pomaga Ukraińcom ocenić ryzyko i nie szkodzi wojsku. Ignati podkreśla, że ​​dziś istnieje problem wycieku informacji przekazywanych administratorom publicznym. Według niego dane i zrzuty ekranu mogą być przesyłane bezpośrednio przez jedno z ukraińskiego wojska. „Te informacje są dostępne we wszystkich punktach zarządzania.

Widzą, co i gdzie leci. Co to jest konieczne? Aby odpowiednio odpowiedzieć na sytuację i zastosować obronę powietrzną. Okazuje się, że wojsko, które posiadało te informacje, jest dużo . Więc gdzieś ktoś się podaje - dodał. Ignati zakłada, że ​​osoby przekazywane przez takie informacje mogą płacić pieniądze. Ponadto niektóre kanały telegramowe mogą prowadzić bezpośrednio do wojska.

Oświadczenie Yuri Ignata oburzyło wielu subskrybentów popularnych kanałów telegramów. Ludzie zaczęli wytwarzać memy i naklejki, wyrażając w ten sposób ich spór z tak zwanym „zakazem” publikacji rosyjskich ostrzałów [w dowództwie sił powietrznych sił zbrojnych, podkreślają, że nic nie można zakazać, a rzecznik Ostrzegał tylko administratorów przed możliwą odpowiedzialnością karną, niż w przyszłości organy ścigania, a nie wojsko] zostaną zaangażowane.

Yuri Ignatus jest na nim nakładany w tłoczenie memów. Według niego najważniejsza była dla niego - przekazywanie informacji opinii publicznej. „Zrobiłem to, co musiało zrobić. Po prostu czuli, że mogą zmniejszyć liczbę subskrybentów i będzie mniej pieniędzy, więc próbują„ zemścić się na mnie. Przeżyję - komentuje.

Nikt „przekręci ręce” administratorów publicznych, podkreślił rzecznik, ale wszystkie informacje powinny zostać opublikowane, aby nie zaszkodzić siłom obrony powietrznej Ukrainy, a w rzeczywistości Ukraińczykom, którzy mogą zapłacić swoje własne życie poprzez rozprzestrzenianie się „Oczywiste jest, że Ukraińczycy chcą mieć więcej informacji na temat groźby rosyjskiej ostrzału, ale nie można go szczegółowo opisać” - powiedział mówca dowodzenia.