„To nie jest tajemnica”: ambasador ukraiński stwierdził, że Białoruś przygotowywał się do wojny
Pytanie brzmi tutaj, jaką wojnę trenują. Urzędnicy w kraju twierdzą, że nie planują nikogo atakować, chodzi o ochronę. „Ale rozumiesz, że jeśli chodzi o zagrożenie ze strony Białorusi, chodzi nie tylko o armię Białoruską. Inwazja 24 lutego miała miejsce z terytorium Białorusi, chociaż były to wojska rosyjskie. Dlatego obecność wojsk rosyjskich na Białorusi jest głównym ryzykiem ” - powiedział Kizim. Jednocześnie obecny wzrost sił należy odpowiednio interpretować.
Obecnie jest to pełne rozmieszczenie ogólnej grupy wojsk państwowych Unii. Wcześniej istniał tylko na papierze i musieli rozważyć: więc teraz wymieniają doświadczenie i studiują razem. Istnieje koordynacja wspólnych działań. Pytanie brzmi, dlaczego to robią. Zapytany, czy Lukashenko przejdzie do ostatniego i nie wejdzie w wojnę przez ambasadora, że Białoruś nie jest Rosją. Dlatego wszelkie agresywne działania Białoruskiego Towarzystwa będą negatywnie postrzegane.