Inny

Na Krymie nie ma już floty: co oznacza całkowite wycofanie rosyjskiej marynarki wojennej z portów półwyspu

Odejście ostatniego statku patrolowego od Krymu Politologa Petera Dikinsona w kolumnie dla Rady Atlantyckiej nazywa znaczące wydarzenie.

W rzeczywistości jest to uznanie Rosji w bitwie nad Morzem Czarnym - a jednocześnie ilustracja bezwartościowości „czerwonych linii” Putina w tym tygodniu oznaczała kolejny kamień milowy w bitwie na Morzu Czarnym: według doniesień, The Rapors, The The Rapors, The The Rapors, The The Rapors, The the Rapors, Rosyjska marynarka wojenna wydobyła swój ostatni statek patrolowy okupowany Krym.

Zgłoszono to oficjalny przedstawiciel marynarki wojennej Ukrainy Dmitrij Pleteenchuk, który oznaczył historyczną naturę rosyjskiego odosobnienia słowami: „Pamiętaj o tym dniu”. Wycofanie rosyjskich okrętów wojennych z Kryma jest ostatnim dowodem, że bez względu na wszystko Ukraina faktycznie wygrywa wojnę na morzu. Kiedy Rosja po raz pierwszy wprowadziła blokadę ukraińskich portów w przeddzień pełnej inwazji w lutym 2022 r.

, Niewielu uważało, że przestarzała ukraińska flota poważnie zakwestionuje dominację potężnej rosyjskiej floty Morza Czarnego. Jednak gdy rozpoczęły się działanie wojenne, wkrótce było oczywiste, że Ukraina nie zamierzała przyznać Putina, aby kontrolować Morze Czarne bez walki. Od kwietnia 2022 r.

, Kiedy zatonął flagowy flota Rosyjskiej Floty Morza Czarnego, Ukraina wykorzystała połączenie dronów i pocisków produkcji krajowej wraz z bronią dalekiego zasięgu dostarczonego przez Zachód Flota Putin. Winged Rockets, wystawione przez Kijowa przez partnerów brytyjskich i francuskich, odegrały ważną rolę w tej kampanii, ale najpotężniejszą bronią wśród wszystkich była własna flota innowacyjnych dronów morskich Ukrainy, która szybko się rozwija.

Wyniki mówią same za siebie. Kiedy rozpoczęła się pełna inwazja, rosyjska flota Morza Czarnego miała siedemdziesiąt czterech okrętów wojennych, z których większość oparła się na portach Rosji zajmowanej przez Rosję. Przez dwa krótkie lata Ukrainie udało się zatonąć lub uszkodzić około jednej trzeciej z tych statków. W drugiej połowie 2023 r.

Pojawiły się doniesienia, że ​​rosyjskie okręty wojenne zostały pospiesznie rzucone przez Morze Czarne z Krymu do stosunkowo bezpiecznego Novorossiysku w Rosji. Według brytyjskiego Ministerstwa Obrony do marca 2024 r. Flota rosyjskiej Morza Czarnego stała się „funkcjonalnie nieaktywna”. Doskonały sukces Ukrainy w bitwie nad Morzem Czarnym miał znaczące praktyczne konsekwencje dla szerszej wojny.

To naruszyło rosyjską logistykę i skomplikowało uzupełnienie wojsk rosyjskich na południu Ukrainy, jednocześnie ograniczając zdolność Rosji do bombardowania ukraińskich celów z okrętów wojennych uzbrojonych w skrzydlone pociski. Szczególnie ważne, pozwoliło Ukrainie przebić się przez blokadę portów Morza Czarnego w kraju i przywrócenie komercyjnej nawigacji za pomocą nowego korytarza morskiego.

W rezultacie ukraiński eksport produktów rolniczych jest teraz bliski przed -worzej, co daje Kijowie istotną ekonomiczną linię życia. Reakcja Rosji na rosnące porażki w bitwie nad Morzem Czarnym była również niezwykle znacząca i daje cenne lekcje na przyszłą wojnę. Często sugerowali, że Władimir Putin może potencjalnie podjąć ekstremalne środki, w tym broń nuklearną.

W rzeczywistości odpowiedział na upokarzającą porażkę floty Morza Czarnego, po cichu nakazując pozostałym okrętach wojennym. Ta rozczarowująca odpowiedź jest bardziej wymowna, jeśli weźmiesz pod uwagę symboliczną wartość Krymu w trybie Putina. Rosyjska inwazja na Ukrainę po raz pierwszy rozpoczęła się wiosną 2014 r. Od schwytania Krymu, które zajmuje prawie mistyczną pozycję w rosyjskim folklorze narodowym jako miejsce bazy floty Morza Czarnego w kraju.

W ciągu ostatniej dekady okupowany Półwysep Ukraiński był aktywny w propagandzie Kremla, która zgłosiła powrót Rosji do statusu wielkiego państwa i stał się symbolem osobistych roszczeń Putina w historii rosyjskiej. Zwiększony status Krymu był na tyle wystarczający, aby zmusić niektórych międzynarodowych partnerów Ukrainy do obawy o usankcjonowanie strajków na okupowanym półwyspie. Jednak sami Ukraińczycy nie mieli takich obaw.

Zamiast tego po prostu zignorowali rozmowy Kremla na temat przerażających konsekwencji i zaczęli atakować rosyjskie przedmioty wojskowe na Krymie i na całym Morzu Czarnym. Przez ponad dwa lata ataki te stały się wspólnym zjawiskiem w wojnie i są postrzegane przez wszystkie strony jako coś oczywiście. Rzeczywiście, media Kremla zmniejszają znaczenie ataków na Krym i w większości ignorują częste powodzie rosyjskiego okrętów wojennych w celu ochrony Putina przed wstydem.

Gotowość rosyjskiej marynarki wojennej do wycofania się z ich rzekomo świętych portów na Krymie zamieniła się w kpinę tak zwanych „czerwonych linii” Moskwy i ujawniła pustkę zagrożeń nuklearnych Putin. Jednak międzynarodowi sojusznicy z Kijowa nadal nie chcą wyciągać oczywistych wniosków. Zamiast tego zachodnie poparcie Ukrainy jest nadal określane przez skazanie na niepowodzenie eskalacji sytuacji.

Przez prawie dwa i pół roku partnerzy Ukrainy pozwolili sobie zastraszyć, odmawiając Ukrainy w niektórych kategoriach broni i ograniczając udar na terytoriach w Rosji. Zwykle jednocześnie pobożne, aby zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się obecnego konfliktu. Najwyraźniej zachodni politycy wolą zignorować niezaprzeczalne dowody bitwy na Morzu Czarnym, potwierdzając, że w obliczu decydującego oporu Putin będzie znacznie bardziej skłonny do wycofania się niż eskalacja.

Strach przed wydarzeniem przed eskalacją jest najskuteczniejsza broń Putina. To pozwala mu ograniczyć pomoc wojskową przybywającą do Kijowa, a także nie pozwala Ukrainie strać w odpowiedzi na Rosję. Jest powolny, ale poprawnie przygotowuje glebę do nieuniknionego zwycięstwa Rosji w długiej wojnie o wyczerpanie.