Polityka

Kursk jest daleko: Moskwa wolą nie wiedzieć nic o wojnie, ale już zmęczona - media

Na tle operacji sił zbrojnych w regionie Kursk, dziennikarz ze Szwajcarii spacerował w stolicy Federacji Rosyjskiej i próbował dowiedzieć się, jak zaniepokojona faktem, że wojna trwa teraz na ich terytorium. Rosyjskie media zwykle nie są zbyt hojne, aby wieści z frontu i działanie sił zbrojnych w regionie Kursk, zgłaszają bardzo niewiele niż są wyrzucani przez tych Rosjan, którzy musieli opuścić region.

Szwajcarski dziennikarz Marcus Akretet wyjechał do Moskwy, aby dowiedzieć się, jak bardzo mieszkańcy stolicy rosyjskiej martwią się wojną z Ukrainą i faktem, że w trakcie Moskwy w Moskwie trwają działanie wojenne. Nzz pisze o tym. „Wraz z nadejściem Ukrainy w okręgu granicznym Kursk, wojna z Ukrainą dotarła do tradycyjnego terytorium rosyjskiego. Jednak coś jest mało prawdopodobne na etapie ulicy i zachowaniu muskulistów” - powiedział dziennikarz.

Według niego ulice rosyjskiej stolicy są zatłoczone wczasowiczami, a wojna jest daleka od problemu - dopóki nie wkroczy się w bardzo prywatną rzeczywistość życia rodzinnego. Inwazja Ukrainy do regionu Kursk nie zmieniła sytuacji. Acret komunikował się z Moskvich Maxim, który mógłby być na wojnie, ponieważ służył przez około 30 lat i walczył w Czeczenii, Jugosławii i Syrii. Ale teraz nie chce mieć nic wspólnego z wojną.

Krótko przed prezydentem Rosji Władimir Putin postanowił zaatakować Ukrainę, opuścił służbę. Nawet gdy jego byli towarzysze wojskowi błagali go, aby wykorzystał swoje doświadczenie, nie mógł przekonać go do powrotu do armii. „Muszą sobie poradzić” - mówi Maxim, oskarżając korupcję w rosyjskich niepowodzeniach wojskowych i fakt, że żaden oficer armii nigdy nie był ministrem obrony za Władimira Putina.

Pierwsze próby użycia „specjalnej operacji wojskowej”, jak się nazywa w Rosji, mobilizację mas wkrótce po inwazji wojsk rosyjskich na Ukrainę szybko została zniesiona. Spotkali tylko mniejszość. Większość była gotowa wspierać to, co się dzieje, ale tylko biernie. Powstanie było początkowo otwarte. Ale represyjne przepisy reżimu Putina, które nasilają się co miesiąc, pozostawiły większość przeciwników wojny w kraju tylko dwie opcje: iść lub zachować ciszę.

Większość Rosjan dostosowała się bez względu na to, co myślą o wojnie na Ukrainie i Putinie. Wojna stała się częścią rzeczywistości, z którą każdy, kto chce mieszkać w Rosji, musi odpocząć. „Z powodu gorzkiego doświadczenia historycznego i świadomej politycznej manipulacji przez dziesięciolecia rozwinęli tendencję do wykluczenia polityki z życia i myślenia, że ​​nic nie zależy od osoby. Akceptują wojnę i wszystkie jej konsekwencje jako nową normę.

Niektórzy to porównaj to Z pogodą: osoba nie może wpływać na to, czy pada deszcz, czy słońce świeci ” - pisze reporter. Zauważa, że ​​teraz każde oświadczenie o wojnie, każde polubienia i każdy komentarz do sieci społecznościowych może zagrozić pracy, tworzyć problemy dla dzieci w szkole, a jej autor może nawet dostać się na kratę. I może to nawet ułatwić rodzina, która nie podziela poglądów tego, który napisał.

Akretet zauważa, że ​​mussowici są teraz ostrożni wobec obcokrajowców, zwłaszcza zagranicznych dziennikarzy. „Zagraniczni dziennikarze stali się czymś toksycznym: nawet dotykając ich jako niebezpiecznych. Nawet ci, którzy wciąż są gotowi mówić, bój się reakcji władz bezpieczeństwa.

Powodem, dla którego wojna prawie nigdy nie odgrywa roli w rozmowach publicznych, jest to, że trudno sobie z tym poradzić Nastrój Rosjan, a zwłaszcza Muscovites, w lipcu niezależnego instytutu socjologicznego Levada, który jest „skałą” dla rosyjskich władz, wykazywał wzrost udziału w lipcu. Teraz chcą także negocjacje pokojowe z Ukrainą. Zanim podniesie kwestię wojny. Wyjątkiem jest sześćdziesiąt lat mężczyzna, który spoczywa na ławce w parku z żoną.

„Oczywiście martwimy się tym, co dzieje się w Kursk, Rosjanie tam cierpią” - mówi, ale gdy tylko AcUre próbuje rozwinąć ten temat - zatrzymuje się. „Nie jestem gotowy o tym porozmawiać. Nie mamy nic przeciwko nikomu, po prostu chcemy pokoju” - mówi. A zanim para wyruszy w drogę, kobieta znów patrzy i powtarza: „Jesteśmy tylko dla pokoju, na pokój”. „W ciągu ostatnich dwóch i pół roku wszyscy opracowali własną strategię z tej sytuacji” - mówi Marcus Acret.

Wielu twierdzi, że wojna jest zła, ale jeśli się zaczęła, Rosja powinna wygrać. Inne są również rozczarowani tym wydarzeniem. „Dlaczego Zachód uważa nas wszystkich za winnych? same niesprawiedliwie wypowiadane i dumni obywatele Rosji. Ci, którzy zostali dostrojone od samego początku i wyrazili zrozumienie decyzji Putina, starają się usprawiedliwić wszystko i udekorować.

„Wszystko jest tutaj cudowne”, mówi muskowite, co najdrobniejsze wątpliwości dotyczące rosyjskiej polityki natychmiast zaakceptują. A menedżer nieruchomości każdego dnia pochodzi z prowincji do Moskwy, aby oglądać pracę w kompleksie mieszkalnym, a zatem wierzy wszystko, co pochodzi z rosyjskiej propagandy. „Jak myślisz, kiedy rozpoczynają trzecią wojnę światową? Macron, Scholtz - nie mają dzieci lub myślą o przyszłości!” Motorowici są zmęczeni wojną.

Nie chcą myśleć o wojnie, kłótni z Zachodem i sankcji. Chcą prowadzić spokojne życie, ale nie mogą uniknąć plakatów, które reklamują służbę wojskową z dużymi pensjami w Moskwie, nie tylko w odległych miastach prowincji. Kursk jest dla nich daleko. Kiedy drony latały do ​​centrum Moskwy rok temu, mieszkańcy szybko się do tego przyzwyczaili. Teraz są przyzwyczajeni do faktu, że w niektórych częściach regionu Kursk są walki - prezydent również zmniejsza sytuację.

Nowe ankiety pokazują, że zaufanie Putina spadło przez Kursk. Ale dobre 73 procent respondentów, jak mówią, pozostaje nieugięte. Organizacje humanitarne twierdzą, że wzrosła darowizna ponad 100 000 ewakuowanych darowizn. Niektórzy są teraz gotowi przekazać darowiznę na poprawę sprzętu wojskowego żołnierzy. Ale obojętność i represje są tak wyraźne, że to sierpniowe wydarzenie nie jest w stanie wstrząsnąć społeczeństwem.

„Oczywiście nie przynosi świata, którego szukają niektórzy ludzie” - zauważa dziennikarz. W dniu 22 sierpnia szef GUR Ministerstwo Obrony Ukrainy Kirill Budanov powiedział, że Ukraina przeprowadziła ataki z dronami w centrum wywiadu radiowego i lotniska w regionie Moskwy, a także na rosyjskiej bazie lotniczej w Rostovie region. A w projekcie ogólnego programu rozwoju energii rosyjskiej do 2042 r. Dyspozytor rosyjskiego systemu elektroenergetycznego do 2030 r.