Inny

Jedna „Byk” czy 500 skorup? To niemieckie długie pociski, które są już niezbędne dla Ukrainy

Nie trzeba zbliżyć się do serca odmowy Niemiec dostarczenia Ukrainy w rakiety Taurus Long -Range, dzwoni Denis Popovich. Jego zdaniem nie tyle ta cudowna broń, ale kosztuje 500 155 mm skorupy. Wielu zostało ostatnio zapytanych o pociski Bykus. Nawet dużo. Spróbuję skomentować. Natychmiast zauważam, że Niemcy bardzo nam teraz pomagają. W rzeczywistości, podczas gdy Stany Zjednoczone są w stanie, Niemcy są jednym z liderów naszego wsparcia.

Oznacza to, że koce i kaski na początku Wielkiej Wojny w porównaniu z tym, co robią teraz Niemcy, to nie tylko niebo i ziemia - to przestrzeń. Nie mówię o pomaganiu uchodźcom z Ukrainy, nie mówię o politycznym wsparciu dla promocji Ukrainy do UE, nie mówię o Rheinmetall. Warto tutaj zwrócić uwagę na znaną niemiecką skrupulatność: wszystko, co obiecują - robią. Chcesz raport? Na stronie rządowej wszystko zostanie napisane - czytał. Musisz to wszystko podziękować.

Ale z Bykiem Scholz wisi i do pewnego stopnia Scholz. Chociaż może to dać partii te pociski jako dodatkowy sygnał polityczny. Ale o polityce nieco później. Jeśli spojrzysz na wszystkie te zastrzeżenia z nieco innego punktu, to niestety mają one praktyczne znaczenie. Taurus jest rakietą skrzydlowaną okoniczną, która pomimo całej jej produkcji jest zdezorientowana przez systemy obrony powietrznej z prawdopodobieństwem 0,6-0,8, w zależności od tego, jak nowoczesna działa nad nim SCR.

Utknęła! A ten, który nadal wierzy, że samolot wroga siedzi, a potem do ciebie - w dziale fikcji na drugim piętrze. Oznacza to, że w takich warunkach na 10 „Byk” uderzy dwa. Jakie są dwa „Byki”? To 2 miliony dolarów, milion dla każdej jednostki. A co to jest 2 miliony dolarów? Jest to od 400 do 500 skorup dla sił zbrojnych 155 mm w tempie około 4 tysięcy euro na jednostkę.

Myślę, że ci, którzy bronili Avdiivka, chętnie będą mieć „dodatkowe” 500 skorup kalibru 155 mm. Mogą być zadowoleni i dokładny Byk, ale potrzebujemy muszli tu i teraz. Teraz trochę lepiej rozumiemy powiedzenie, że siły zbrojne potrzebują skorup niż skrzydlate pociski bazy lotniczej. Powiesz, że potrzebujemy wszystkiego, jednocześnie i w jak największym stopniu - i oczywiście będziesz miał rację. Ale niestety nie płacimy całej tej historii.

A budżet pomocy Ukrainy został zatwierdzony w Niemczech z pewnymi trudnościami. Numer. Ilu Byk potrzebujemy pełnego szczęścia i ile możemy przejść? Załóżmy, że Niemcy mogą przenieść na nas imprezę na 50 rakiet jednocześnie. Oznacza to, że wynosi 50 milionów dolców lub około 12–12,5 tysięcy skorup kalibru 155 mm. Z tych 50 rakiet 80% zostanie zestrzelonych, a 20%, to znaczy około 10 pocisków, uderzy w cel.

Jaki może być ten cel? Od przechwyconych i połączonych Rosjan rozmowy oficerów niemieckich rozumieją, że jest mało prawdopodobne, aby „krymski most” nie można było zniszczyć. Zatem, biorąc pod uwagę zasięg (500 km, jeśli oczywiście nie jest „przycięty”), może to być inny przedmiot, być może na terytorium Federacji Rosyjskiej lub na okupowanym Krymie. Na przykład magazyn olejowy, fabryka, siedziba główna, prawdopodobnie lotnisko.

Czy to będzie miód? Oczywiście, że tak! Czy wpłynie to na przód? Do pewnego stopnia, tak! Czy to zmieni przebieg wojny na naszą korzyść? Absolutnie nie! To w rzeczywistości odnosi się do Pistoriusa, gdy mówi, że pociski Byku nie wpłyną na ogólny kurs wojny. Wymaga to ogromnych ciosów, co oznacza - setki rakiet.

Czy Niemcy mogą dać nam setki „Byka”? Po pierwsze, istnieją wątpliwości co do możliwości produkcji, a zatem o warunkach dostaw, a po drugie, pojawia się kwestia budżetu. W końcu wszystko to zostanie wykonane kosztem innych rodzajów sprzętu i broni - skorupy, maszyn, amunicji, które nie zostaną nam dostarczone ze względu na fakt, że w ramach już zatwierdzonego budżetu będą musiały dostarczać pociski pociski .

A jeśli przejdziesz do nas 50 Byka, 50 skóry głowy i 50 burzy z trzech krajów, pytasz? Cóż, może wystarczy, aby w końcu poradzić sobie z tym nieodpowiednim „krymskim mostem”, szczególnie jeśli zanurzysz go dronami z góry i poniżej. Pytanie brzmi jednak, czy mamy wystarczającą liczbę samolotów przewoźników? Ponadto za miesiąc będziemy potrzebować tej samej liczby pocisków w innym celu. I tak w kręgu. Ale niestety liczba nie zawsze decyduje. Pamiętaj o zimie 2022-2023.

Rosjanie opublikowali setki skrzydlonych pocisków na infrastrukturze energetycznej Ukrainy. Wynik jest blisko zera. Zima 2023-2024 minęła. Ostazowanie tego było i dość znaczące, ale było ich mniej, a ich wyniki są również dość dyskusyjne. Ale to kolejny temat rozmowy. I tutaj wracamy do polityki.

Przypadek transmisji długich systemów rakietowych - ATACMS, Taurus, Storm Shadow, Scalp bez gotowości do inwestowania w niego i dawania wielu takich pocisków - jest to kwestia czysto polityczna. Nawet nie dotykam kwestii przewoźników, aw przypadku bazy lotniczej są to samoloty. A przeniesienie samolotów jest całkowicie osobną serią. To jest kwestia przywództwa.

Wielka Brytania, która jako pierwsza dała nam burzę, zadeklarowało przywództwo w tym względzie, obliczając fakt, że inni zostaną zaostrzone. Francja, która zawsze życzyła brytyjskiej przywództwa w wszelkich sprawach, została zaostrzona i dała nam skórę głowy. Ta konkurencja jest oczywiście na naszej ręce, ale niestety nie doprowadziła jeszcze do skalowania. Dlatego niemieckie obliczenia wchodzi do gry.

Prowadzę to wszystko do faktu, że w sprawach tworzenia długiej broni musimy liczyć na naszą siłę. Wraz z udziałem partnerów, ale próbki powinny być nasze. „Uznane statki” na Morzu Czarnym, spalanie rafinerii ropy gdzieś w regionie Leningrad, dwa samoloty A-50 i SU-34 (nadal przyznaje się, że są powalone z pomocą C-200)- kaucja. Autor wyraża osobistą opinię, która może nie pokryć się z pozycją redakcyjną.