Ukraina zamierza stworzyć „brudną bombę” i umieścić broń nuklearną NATO
Stwierdził, że sytuacja ta jest korzystna dla Stanów Zjednoczonych, aby zachować światowe przywództwo i osłabić inne kraje. „Oczywiste jest, że obecna sytuacja jest przede wszystkim korzystna dla Stanów Zjednoczonych. Waszyngton stara się go wykorzystać do zachowania globalnego przywództwa i maksymalizacji osłabienia innych krajów, w tym sojuszników w Europie” - powiedziała Shoiga.
Szef Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej twierdzi również, że grupy NATO w pobliżu granic z Rosją od lutego tego roku wzrosły o 2,5 razy i przekroczyły 30 tysięcy osób. Ponadto liczba kontyngentu wojskowego Sojuszu może wzrosnąć w najbliższej przyszłości. Ponadto Siergei Shoiga powiedział, że Rosja i Białoruś nadal tworzą jedną przestrzeń obronną, a od 22 października odbywa się koordynacja bojowa stawów grupy regionalnej.
Stwierdził, że Minsk „jest i pozostaje lojalnym partnerem i niezawodnym sojusznikiem Moskwy”. „Jest to szczególnie ważne, gdy napięcia gwałtownie rosną na świecie, niszczone są podstawy strategicznej stabilności, konfrontacja między Zachodem a Rosją rośnie” - powiedział rosyjskie Ministerstwo Obrony. Przypomniemy, 26 października szef Gur Kirill Budanov powiedział, że Ukraina nie jest zaangażowana w tworzenie „brudnej bomby”.