Incydenty

Zagrożenie nie zniknęło: Federacja Rosyjska może zaatakować Ukrainę z morza - humeniuk (wideo)

Według szefa centrum prasowego „South” wróg po zniszczeniu Corvette „Siergiejk Kotov” przeniósł swoje statki do innych lokalizacji. Ale groźba uderzeń rakietowych z Morza Czarnego jest przechowywana. Rosyjscy najeźdźcy nadal atakują pokojowe miasta Ukrainy przez różne broń. Pomimo wielkiej utraty wroga na Morzu Czarnym zagrożenie nie zniknęło. Natalia Humeniuk, szef United Coveration Press Center z Channel 24, powiedziała to na kanale 24.

Według niej Rosja zaczęła zdawać sobie sprawę, że pozostanie na Morzu Czarnym jest niebezpieczne. W rezultacie wszystkie statki zostały przeniesione do punktów podstawowych, aby nie mogły zdobyć dronów morskich. Sytuacja na morzu powraca na korzyść Ukrainy, a wróg traci statki jeden po drugim. Ostatnią „ofiarą” był nowoczesny statek patrolowy Federacji Rosyjskiej „Siergiej Kotov”, który został zniszczony za pomocą dronów morskich Magura V5.

Jednocześnie jest wcześnie stwierdzenie, że zagrożenie Rosjan z morza zniknęło. „Rzeczywiście, nie przynoszą swoich statków na Morze Czarne, wszystkie są w punktach podstawowych. Jest to możliwe” - powiedziała Natalia Humeniuk. Takie przypadki zostały już zarejestrowane, przedstawiciel OK „Południe” trwa, więc w każdym razie nie można stracić czujności.

Rosjanie są teraz ograniczeni do korzystania z lotnictwa, więc nie będą w stanie odpowiednio zbierać danych rozpoznawczych na temat sytuacji. „Z tego powodu wróg nie może uciekać się do masywnych ataków. Dlatego teraz preferując amunicję przetargową„ Shahaned ”, mogą po prostu używać rakiet bazowych morskich” - podsumował Natalia Humeniuk. Przypomnij sobie, że w noc 6 marca siły zbrojne Federacji Rosyjskiej zaatakowały szereg regionów Ukrainy, co spowodowało hit.