Życie bez morza. Co jest sierpień w Odessie podczas wojny
Wraz z pojawieniem się wojny okazało się, że rybacy nie są ludźmi, ale błogosławione. Nikt nigdy ich nie goni. Już po odejściu patrolu zwróciłem się do molo, usiadłem i patrzyłem na rybaka przez długi czas przez czerwono -białą obudowę. I doszedł do wniosku, że ten rybak siedzący za wstążkami na skraju molo jest miernik z Morza Czarnego na świecie, dla mnie istnieje symbol obecnej Odessy. Pary przychodzą na zmierzch na zmierzchu na zmierzchu.
Wszyscy ostrożnie pójdą pod obudową, ale starają się ich nie rozrywać, nadal istnieją zasady przyzwoitości. Niektórzy ludzie wisieli kolorowe paski, próbując, po co łamać czyjąś pracę? Dlatego po prostu idą ostrożnie i siedzą na talerzach lub ławkach. Samotny wygląd w morzu, pary prawie wszystkie z butelkami, od wina po rum, a oni mówią coś cicho. Nikt nie krzyczy, Muzyk Street (Nabely, Marine?) Z gitarą - dalej za wstążkami.
Co pół godziny z pistoletów maszynowych wyłania się z Zmierzchu, ostrożnie wspinał się pod taśmami, starając się ich nie złamać, i uprzejmie prosi o odejście od morza. Nikt nie kłóci się, po odejściu mężczyzn w kamuflażu, niektórzy wracają do płyt. W pobliżu gorącego kiosku znajduje się kolejka ludzi 10-20, a dziesięć wieczorem, jak w Jalcie w latach przedwojennych na nabrzeżu. Nie ma sensu stać i idziemy w ciemności do krawędzi Langerona.
Samo delfinarium i fontanna plac zabaw w pobliżu w prawie całkowitej ciemności, podświetlenie zostało odłączone. Kilka restauracji płonę, a potem znów zanurza się w ciemności. Rowerzyści przechodzą i starają się nie złamać nogi, mijają pary. Widać, że nie jest to możliwe. Przez wiele lat spacerów tutaj pod gwiazdami i w każdym stanie zatrucia alkoho .
Przyjeżdżamy do Otrady i znajdujemy tam, pracując bez kolejki i z tanią zimną kawą, koktajlem mlecznym i z jakiegoś powodu pierogi. Chociaż w sierpniu potrzebuje pierogów w ciemnej półtora godziny przed komendantem? Układamy się na ławce i obserwujemy. Plaża ściska trawą i w ciemności schodzi dwa z maszynami i znika przez pięć minut. „Kąpią się w nocy, więc miejscowi” - udaje mi się z ciekawości. Nie, pomylił się. Nie lokalne.
Nie kąpią się, ale przynoszą szczególnie niebezpieczny sabotaż w wodzie. On w szortach i gumowych kapciach, bardzo pijany i wesoły oraz machając piwem „połknięcia”, próba: „Dobry wieczór! Jesteśmy z Ukrainy!”. Jest gdzieś prowadzony, ale są przykro i wydają się być zwolnione. Idziemy dalej w ciemniejsze i spokojniejsze miejsce. Siedzimy na skraju schodów prowadzących na plażę.
Pamiętam, że długa restauracja na molo wydawała się należeć do ekscentrycznego biznesmena Vadik Black. Vadik zmarł na Kovida dwa lata temu. Kovid, jak w innym życiu. Kilka razy od hotelu po piasek pozostawia na nas strażnik i kosi - kto siedzi, po co siedzi? W ciemności ktoś wbiega do morza i zanurkował oczywistą przyjemnością.
I, udając, że płytka po nie do zniesienia upału w ciągu dnia jest nadal ciepła, odrzucam i leżę na nim w gwiazdy „Sea Star” - i leżę przez długi czas, patrząc na gwiazdy. Mrugają, przelatują jedno ziemskie pochodzenie i odzież biznesową. Możesz otworzyć telefon Flightradar i sprawdzić, ale lenistwo, a puste niebo pokaże. Niezależnie od tego, czy coś wojskowego, czy satelita maski Ilon drapie się w jej sprawach kosmicznych.
W pobliżu żona kliknie na Instagramie, przechodzący patrol świeci na mnie z latarką i cicho idzie dalej, niektórzy faceci schodzą prosto do morza i siedzą w pobliżu wody. Prawie dziesięć i musisz wrócić na parking i wziąć taksówkę - z godziną policyjną. Wstaję i podkreślam, że konieczne byłoby obudzenie się o połowie i spotkanie w tym samym miejscu świtu. Kilka dni temu znalazłem się na Langeron około szóstej rano i podobało mi się to, co widziałem.