Inny

„Mam tam mamę”: Jołka po raz pierwszy opowiedziała o wojnie na Ukrainie

Udostępnij: Urodzona na Ukrainie piosenkarka Yolka (Yelizaveta Ivantsiv) po raz pierwszy skomentowała wojnę Rosji z Ukrainą. Pochodząca z Użhorodu artystka od dawna mieszka i pracuje w Federacji Rosyjskiej, zachowując milczenie. W czwartym roku Wielkiej Wojny Yolka opowiadała o swojej ojczyźnie. Film z koncertu piosenkarza udostępnił bloger Bohdan Bespalov. „Wiecie, gdzie się urodziłem, gdzie mieszkałem 22 lata i skąd pochodzę.

Nie wypowiadałem się na ten temat, bo uważam, że powinniśmy mieć siłę, aby się ponad tym wszystkim utrzymać. Jedyne, co chcę powiedzieć i powtarzam każdego dnia, to bardzo chcę życzyć nam mądrości i pokoju. Naprawdę nie chcę, żeby stało się coś złego. Oby ci, którzy za tym stoją, mieli na tyle mądrości, żeby to wszystko się wydarzyło, żeby nie bolało” – powiedział ze sceny mieszkaniec Użhorodu.

Co więcej, piosenkarka przyznała, że ​​​​na co dzień martwiła się wojną, chociaż nie nazywała rzeczy po imieniu. „Serce mnie boli. Mam tam mamę. Mam tam wielu przyjaciół. Każdy z Was na Ukrainie ma wielu przyjaciół. I nie znam osoby, która by się tym nie martwiła” – powiedziała Yolka. Na Ukrainie Yolka często występowała i brała udział w projektach medialnych.