Zastraszanie i reputacyjne dno: Topy Ukrainy zareagowały na zastąpienie doktryny nuklearnej Federacji Rosyjskiej
Nie będzie uderzeń, że brakuje reakcji na walkę w regionie Kursk. Focus zebrał reakcje urzędu prezydenckiego Volodymyr Zelensky'ego, a także innych polityków, politologów i wojska. Wieczorem 25 września odbyło się spotkanie Rady Rosyjskiej, które ogłosiło zmianę rosyjskiej doktryny nuklearnej. Następnie Rosza opublikowała główne propozycje prezydenta Władimira Putina. Wynika z tego, że Moskwa może używać broni nuklearnej w stosunku do kraju niekojądrowego.
Ponadto pomoc krajów nuklearnych nie jest nuklearna do ciosów w Federacji Rosyjskiej zostanie uznana za atak na Rosjan i doprowadzi do reakcji jądrowej. Kreml zadbał również o Białoruś: ciosy na nim są również zabronione. Szef prezydencki Andriy Yermak napisał w kanale telegramowym, że w Rosji pojawił się jeden argument na Zachód. Ten argument to broń nuklearna, a Kreml nie ma innych narzędzi.
Doradca szefa OP Michael Podolyak wyjaśnił na antenie telelorphone, że instrukcje nuklearne Moskwy są znakiem tchórzostwa Federacji Rosyjskiej. Rosjanie wykorzystali wszystkie możliwe rodzaje broni przeciwko Ukrainie, nie wygrali i teraz wynalazli „ostatni argument”. „To całkowicie reputacyjne dno, oczywiste jest, że Federacja Rosyjska nie rozumie, jak powstrzymać to, co będzie kontynuowane w tej wojnie” - powiedział.
Szef centrum zwalczania dezinformacji w NSDC Andriy Kovalenko stwierdził w telegramie, że groźby nuklearne opowiadają o strachu przed bronią Ukrainy. Broń sił zbrojnych może niszczyć zapasy broni i aby temu zapobiec, Kremlin wprowadził nową serię szantażu. Wspomniał także o testie nośnika nerkowego głowicy nuklearnej Sarmat, która poprzedziła mowa Putina. Niepowodzenie testu, które zakończyło się 62-metrowym niewoli, został napisany przez urzędnika.
Zastępca Aleksiej Goncharenko przypomniał, jak Ukraina uderzyła 107 Arsenal Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej w Toropka i o kontrolę sił zbrojnych powyżej 1 300 metrów kwadratowych. KM regionu Kursk. Po takich działaniach nie było ciosu nuklearnego. Jego zdaniem Goncharenko „przyjmuje pon” i to nie powinno się bać.
Obserwator wojskowy i redaktor „Focus” Igal Levin wyjaśnił, że zmiana doktryny nuklearnej Federacji Rosyjskiej świadczy o strachu przed uderzeniami Ukrainy na „Głębia strategiczną”. Jego zdaniem siły zbrojne nie powinny oczekiwać pozytywnej decyzji o wydarzeniu w sprawie ograniczeń dotyczących długiej broni: konieczne jest pokonanie „bez oczekiwania na zatwierdzenie”.
Rosja groźna, blefująca, więc Ukraińczycy muszą przedstawić partnerów przed faktem, napisali rozrywkę. Tymczasem politolog Alexei Holobutsky przeanalizował treść zmian, które Moskwa wprowadziła w doktrynę nuklearną. Jego zdaniem Rosjanie mogą teraz założyć, że na ich terytorium nie można w ogóle zastrzelić jakiejkolwiek broni. Podstawą zwolnienia bomby atomowej mogą być wydarzenia, których „nie lubią”.
Między innymi Kreml stara się chronić przed długą bronią ukraińskich partnerów, przed długą bronią sił zbrojnych, przed strajkami do celów wojskowych i przed atakami na infrastrukturę. Pojawiła się również reakcja zastępcy dowódcy 3. OSHBR sił zbrojnych Ukrainy Maxim Furbalan. Wojsko wyjaśniło, że zmiana doktryny nuklearnej Federacji Rosyjskiej nie oznacza, że Kremlin jest naprawdę gotowy na zwolnienie bomby atomowej.
Jego zdaniem nowe oświadczenie Moskwy powinno przestraszyć wydarzenie, a partnerzy nie zlikwidują ograniczeń dotyczących długiej broni. Publikacje pojawiły się w wielu zachodnich mediach dotyczących zmian w doktrynie nuklearnej Federacji Rosyjskiej. W szczególności zostało to napisane w Washington Post, Le Monde, Francja 24, The Times of India, Reuters. Należy zauważyć, że 22 września edycja WP przeanalizowała nowe czerwone linie, które Rosja mogłaby narysować.