Incydenty

„Jedno lotnisko po drugim”: ekspert ogłosił nowe ciosy dronów na podstawach wojskowych sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej

Według przedstawiciela grupy „Resistance Information” Alexander Kovalenko, regularności, z jaką dachy dronów występują w Federacji Rosyjskiej, nie można już odmówić Ukrainy i twierdzić, że nie jest ona związana z nią. Poziom niebezpieczeństwa w rosyjskich lotniskach rośnie, więc lotnictwo postanawia poruszać się tak daleko, jak to możliwe. Ale oprócz lotnisk istnieją inne obiekty, które można zaatakować.

Alexander Kovalenko, przedstawiciel grupy oporu informacji, powiedział to w wywiadzie dla RBC-Ukraine. Według niego występowanie ataków na terytorium Federacji Rosyjskiej nie pozwala już przedstawicielom Ukrainy odmówić i oświadczać, że nie są z nią w związku z tym. Kovalenko zauważył wzrost ataków na obiekty rosyjskiego lotnictwa strategicznego i określił, że w przyszłości taki trend prawdopodobnie zostanie zachowany. „Wygląda na to, że po Engels w 2022 r.

Nastąpiła przerwa, a teraz jedno lotnisko po drugim” - powiedział. „Rosjanie stają się niebezpieczni na ich lotnisku, aby latać”. Przypomnijmy, że ze względu na zwiększone ataki dronów w Federacji Rosyjskiej postanowili zakazać publikacji zdjęć i filmów o konsekwencjach ataków. Projekt nowego prawa przewiduje zakaz publikacji treści wideo i zdjęć, który pokazuje ataki dronów, a także konsekwencje ciosów na obiekty w Federacji Rosyjskiej.