Polityka

Pchane sankcje zachodnie: Rosja najpierw wysłała czołgi do Chin przez arktykę - ft

Eksperci zauważyli, że przejście nieaptanych naczyń z niebezpieczną drogą przez ocean lodowy może prowadzić do katastrofy i rozlać ogromną ilość oleju. W sierpniu Rosja po raz pierwszy wysłała dwóch tankowców na Morze Północne Chiny, które biegną przez ocean lodowy. Ten krok został popchnięty przez zachodnie sankcje, a także zdolność do ograniczenia dostawy ładunku o 10 dni. Financial Times pisze o tym.

Na pierwszy rzut oka transport towarów przy północnej trasie nie jest czymś wyjątkowym, ale autorzy publikacji stwierdzili, że jest to kwestia statków, które nie są przystosowane do ruchu w Oceanie Ice.

„W sierpniu wolno było przekroczyć dwa tankowcy minie trasy 3500 mil wzdłuż północnego wybrzeża Rosji, pomimo faktu, że nie są one tankowcami„ klasą lodu ”, które są wzmocnione do pracy w wodach lodowych,„ The Ice Waters ”,„ The Ice Waters ”,„ The Ice Waters ” Obserwatorzy piszą.

Transport ropy na lodowym Oceanie jest zagrożony poważną katastrofą środowiskową, ponieważ istnieje ryzyko rozlania ogromnej ilości ropy, ponieważ naczynia nie są zaprojektowane w celu działania w trudnych warunkach na północy. Według brytyjskiego eksperta Charliego Cronicznego z Greenpeace UK lód morski jest nieprzewidywalny, więc użycie tankowców, które nie należą do klasy lodowej, zaostrza już wysokie prawdopodobieństwo wypadku.

Jednak w warunkach presji sankcji Rosja coraz częściej ucieka się do szlaków logistycznych w lodowym Oceanie. Rosatom, który reguluje ruch Arktyki, pozwolił na naczynia klasy „nie -wynagrodzeń” na przejście trasy od lipca do połowy listopada niezależnie lub, w łatwiejszych warunkach lodowych, z akompaniamentem lodowców. Ułatwiło to globalne ocieplenie, dzięki którym stosunkowo bezpieczne trasy mają większy korytarz czasowy.

Ponadto, gdy odchodzisz ładunek z Arktyką, czas jest zapisywany. Na przykład ścieżka od Primorsk do Chin przez Kanał Sueski zajmuje około 45 dni, a ścieżka północnej trasy trwa 35 dni. Jednak w każdym razie ryzyko katastrofy jest bardzo wysokie, według przedstawicieli grupy ekologicznej Bellono, ponieważ ruch trasy Morza Północnego, nawet latem, jest zawsze trudnym i niebezpiecznym biznesem.