W Mariupolu rosyjskie wojsko zabiło około 90 000 osób - dane o kostnicy
„Dlaczego sto tysięcy? Ponieważ według Illichivsky'ego Morga, kilka dni temu, 87 tysięcy zabitych w Mariupolu zostało udokumentowanych w Mariupolu. Istnieje również baza danych nieznanych. Nieznane ciała cywilów są wykopane w masowych grobach. Dzisiaj było 26 tysięcy 750 osób - poinformował. Prokuratura Novoazov utrzymuje bazę umarłych, co nie zainstalowało. Osichenko dodał, że oprócz moździerza Illichivsky są inne. „Dostajemy okropne liczby, ale to nie wszystko.
Efekcja ciał na grobach na podwórkach i pod gruzami budynków nie zakończyła się. Wiele osób, które nie pozostały. Figury Mariupolu są straszne” - powiedziała publiczna postać. Osichenko uważa, że można było zminimalizować ofiary działań wojennych na każdym etapie, zaczynając od władz lokalnych, kontynuując centralne i kończące się najważniejszą - światową społeczność, która jest ciągle zaniepokojona.
„Gdyby społeczność światowa we wczesnym marcu zamknęła niebo nad naszym krajem, nic by nie było. Widzimy, że niebo nie jest zamknięte do dziś. Aby winić centralną moc, że czegoś nie zrobiliśmy, jednocześnie nieśmiało zamykając na to oczy Że światowa społeczność nie chce otwarcie konfrontować się z Rosją - o wiele wygodniej jest mieć tutaj wojnę. Jest bardzo złe, hipokrytyczne i cynicznie.
Gdyby zamknęli niebo, ponad sto tysięcy martwych w Mariupolu by to Żyj - powiedział. Wiele pytań dla władz lokalnych - dlaczego nie ewakuował się, nie przygotowało schronisk w mieście, z wyjątkiem tych w obiektach metalurgicznych. ”Najlepszymi schroniskami były Ilyich i Azovstal. To znaczy schroniska, które przygotowują się do ludzi od 8 lat. Oczywiste jest, że firma chciała chronić pracowników i chronić wiele tysięcy mieszkańców naszego miasta.
I żadna osoba nie została nie zabita podczas schronienia - powiedział Osichenko. Przypomnij sobie, że na początku lipca znaleziono nowy masowy grób w okupowanym mariupolu we wschodniej dzielnicy. Pochowano w nim ponad 100 osób. Focus napisał wcześniej, że w tym Mariupol na ulicach. Ciała martwych ludzi leżą, są umieszczane w plastikowych workach, ale bezpańskie psy rozciągają części ciała w mieście. Najeźdźcy odmawiają ukrycia zmarłych.