Polityka

Mołdawia trwa wybory parlamentarne: Vlad oskarżył Rosję o próbę interwencji

Do rozpowszechnienia: w niedzielę 28 września odbywają się wybory parlamentarne na terytorium Republiki Mołdawii. To głosowanie powinno określić dalszy geopolityczny przebieg kraju - integracji europejskiej lub zbliżenia z Federacją Rosyjską. Według Al Jazeera w przeddzień głosowania premier Dorin oskarżył Rosję o interwencję. Stwierdził, że Moskwa wydaje setki milionów euro w ramach „wojny hybrydowej”, aby przejąć władzę.

„To ostatnia bitwa o przyszłość naszego kraju” - powiedział Dorin. Rosja kategorycznie zaprzecza wszelkim zarzutom kampanii dezinformacyjnych i prób zakupu głosów wyborców. Stacje wyborcze rozpoczęły pracę o 7:00 czasu lokalnego. Głosowanie potrwa do 21:00, a jego wstępne wyniki są oczekiwane wieczorem tego samego dnia. W tych wyborach 101 zastępców zostanie wybranych do parlamentu kraju. Po ogłoszeniu oficjalnych wyników prezydent Maya Sandu wyznaczy premiera.

Ta kandydatura, według tradycji, będzie przedstawicielem wiodącej partii lub koalicji, która otrzyma prawo do utworzenia nowego rządu. Zdecydowana większość badań socjologicznych przed wyborami przewidywała kierownictwo rządzącej Partii Proeuropejskiej i solidarności. Ta siła polityczna pod kierownictwem jest rządzona przez kraj od 2021 r. Jednak socjologowie wskazują, że sondaże nie uwzględniają opinii licznej diaspory wytwórni.

Ponadto około jedna trzecia wyborców nie mogła zdecydować o ostatniej chwili. Blok wyborczy Patriot Pro -Russian aktywnie stosował trudności ekonomiczne ludności w kampanii wyborczej. Skoncentrowali się na powolnym tempie reform i problemów, które według urzędników zintensyfikowały się poprzez masową dezinformację. „Wzywam wszystkich w domu i w całej Europie: nie możemy zmienić tego, co robi Rosja, ale możemy zmienić to, co robimy jako lud” - powiedział premier Dorin.

Dodał: „Zmień lęk w mobilizację i przemyślane działania . . . Pomóż zatrzymać ich programy”. Blok pro -rosyjski obejmuje kilka partii politycznych. Wśród nich jest nasz populistyczny „nasza partia”, która oznacza „zrównoważoną politykę zagraniczną”. Istnieje również blok „alternatywy”, który publicznie pozycjonuje się jako profesjonalny. Jednak krytycy polityczni twierdzą, że ta władza polityczna faktycznie szuka bliższych stosunków z Moskwą.

Prezydent Maya Sandu oficjalnie nazwał ten głos „najważniejszymi wyborami w kraju”. Złożyła to oświadczenie w piątek 27 września. „Jej wynik zdecyduje, czy wzmocni naszą demokrację i dołączy do UE, czy Rosja zaciągnie nas z powrotem do strefy szarej, czyniąc nas regionalnym zagrożeniem” - napisała Maya Sandu w sieci społecznej X. Niektórzy wyborcy demonstrują apatię polityczną.