Mieszkaniec Odessa poszedł na bok Federacji Rosyjskiej i próbował zrekrutować pracownika SBU - zdjęcie
Według śledztwa mężczyzna próbował stworzyć swoją sieć agentów w regionie Odessa, która szpiegowałaby dla ukraińskiego wojska. Do niej chciał rekrutować funkcjonariuszy organów ścigania. Doniesiono, że atakujący opuścił Ukrainę w latach 90. Po raz pierwszy walczył po stronie SA -Called Trinistrian Moldavian Republic. Następnie, będąc w rosyjskich sił specjalnych „Edelweiss”, brał udział w działaniach wojennych w Dagestanie i Czeczenii.
Mężczyzna postanowił wrócić na Ukrainę w 2014 roku. Według SBU dokonał zamieszek na rzecz Rosji, dla których był poszukiwany. Aby nie wpaść w ręce ukraińskich funkcjonariuszy organów ścigania, zdrajca uciekł do Transnistrii. Tam w 2019 roku został zatrudniony przez pracowników rosyjskiego FSB. Za swoje zbrodnie sąd uznał Odessę winną zdrady. Został mianowany 15 latami więzienia.
Niedawno przypomniemy, w SBU narażonych agentów Federacji Rosyjskiej, którzy przynieśli rosyjskie pociski do budynku mieszkalnego w Zaporozhye. Następnie 5 osób zginęło w wyniku uderzenia, a kolejne 5 zostało rannych. Pod koniec listopada ukraińska służba wywiadowcza poinformowała również podejrzenie blogera w Kiv, który wywołał konflikty wojskowe i organy ścigania. Nadawał swoje działania w sieci społecznościowej.