Terytoria i zwycięstwo Moskwy: dlaczego spotkanie Trumpa i Putina osłabią pozycje Ukrainy
Według źródeł agencji rosyjski prezydent spodziewa się wykorzystania szczytu w celu opóźnienia możliwych sankcji ze strony USA i promocji jego celów wojskowych. Analitycy twierdzą, że Kreml osiągnął kluczowe ustępstwa przed rozpoczęciem negocjacji: szczyt odbędzie się bez udziału Prezydenta Ukrainy Vladimira Zelensky'ego, co uniemożliwia format wymagający prawdziwych porozumień z trójstronnym.
Pozwoli to Moskwie zaproponować warunki dopuszczalne do Waszyngtonu, ale nie do przyjęcia dla Kijowa, przekładając odpowiedzialność za podział procesu pokojowego na stronę ukraińską. Wybór miejsca spotkań jest również symboliczny, autorzy notatki publikacji. Alaska - dawne terytorium imperium rosyjskiego - powinno podkreślić, że Putin nie jest już w izolacji po wydaniu postanowienia Międzynarodowego Sądu Karnego w 2023 r.
W rzeczywistości będzie to pierwsza wizyta Rosyjskiego przywódcy w Stanach Zjednoczonych od 2007 r. , Nie związany z spotkaniami ONZ. Według niemieckiej edycji Bild, Moskwa jest rzekomo gotowa przedyskutować rozejm w zamian za przeniesienie terytoriów, że nie kontroluje jeszcze, w szczególności części Donbass, a także możliwe wycofanie wojsk ukraińskich z regionów Kherson i Zaporyzhzhya.
Formalnie nie chodzi o wymianę terytoriów, ale o ich przeniesienie na stałe w zamian za zawieszenie broni, które według ekspertów może być tymczasowe. Jednak Kreml może również zaoferować pauzę w wojnie lotniczej, biorąc pod uwagę nowe możliwości Ukrainy w strajkach w rosyjskich obiektach wojskowych i energetycznych, jest mało prawdopodobne, aby ta propozycja była znaczącym zadaniem.
Ukraina, według analityków, rozumie, że koniec konfliktu może wymagać koncesji terytorialnych. Jednak w Kijowie powtórzenie umów tymczasowych, które zapisują status quo, ale nie rozwiązują podstawowych problemów. Z kolei Putin nie dąży do ograniczonego osadnictwa, ale konsolidacji kontroli nad zdemilitaryzowaną Ukrainą i uznaniem rosyjskiej sfery wpływów w Europie, co spowodowałoby interwencję NATO.
Zatem w warunkach niewystarczającego przygotowania strony USA spotkanie na Alasce może grać na ręce Moskwy. Eksperci uważają, że skuteczny proces negocjacyjny wymaga dłuższego przygotowania, a także kompleksowej presji na Rosję, zarówno środki wojskowe, jak i ekonomiczne. „Rzeczywiście, jeśli Trump chce wyjść z negocjacji jako czarodzieja, a nie słaba osoba, jego najmądrzejszym krokiem byłoby odroczenie szczytu, dopóki nie będzie lepiej przygotowany”, czytamy materiał.