Incydenty

„Nie ostatnie operacje”: Gur ujawnił cel nalotów na okupowanym Krymie

Według przedstawiciela wywiadu, Andriya Yusova, naloty na okupowanego Krymu umożliwiają ukraińskim funkcjonariuszom wywiadu zbieranie informacji i pełne zadania sabotażowe. Najazdy ukraińskiego wojska na okupowanym Krymie będą kontynuowane. Głównym celem tych operacji specjalnych jest gromadzenie informacji i wykonywanie zadań sabotażowych. O tym zgłasza przedstawiciela głównej dyrekcji wywiadu Ministerstwa Obrony Andriya Yusova na temat telekomunikacji.

„Istnieją publiczne informacje o kilku nalotach. W rzeczywistości było ich więcej, ale nie wszystkie szczegóły, które otworzymy. Możemy powiedzieć, że zdecydowanie nie są to ostatnie naloty i operacje. Zawsze ma złożony charakter”, Yusov powiedział. Według niego naloty na okupowanego Krymu umożliwiają ukraińskim funkcjonariuszom wywiadu zbieranie informacji i wykonanie zadań sabotażowych.

„Po każdej takiej operacji nasze siły bezpieczeństwa i obrony otrzymują ważne informacje, aby kontynuować porażkę sił wroga i środki wroga na okupowanym półwyspie” - dodał rzecznik GUR. Wybuchy na tymczasowo okupowanym półwyspie stały się znane z rosyjskich kanałów telegamowych. Najeźdźcy pisali o serii eksplozji w Feodosia, Kerch i Simferopol. Ruch mostu krymskiego również został zablokowany. Miejscowi zgłosili pracę obrony powietrznej.

Wkrótce informacje o wybuchach zostały potwierdzone przez Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej. Zadeklarowali atak ponad 30 ukraińskich dronów. Departament Rosyjski zauważył, że 22 drony zostały zniszczone przez zwykłą obronę powietrzną, a reszta przechwycono na terytorium Krymu i wód Morza Azowa. Wkrótce rosyjskie media zgłosiły atak na magazyn ropy w Feodosia. Zauważono, że kilka dronów leciało do terminalu morskiego, ale zostały pobite.

Fragmenty jednego z dronów rzekomo spadły do ​​magazynu olejowego, drugi dron spadł w pobliżu zbiornika. Tymczasem, odnosząc się do własnych źródeł, media poinformowały, że magazyn ropy w Teodozjuszu zaatakował drona ukraińskiej służby bezpieczeństwa. W szczególności atak zakończył się powodzeniem, a na obiekcie wybuchł pożar. W sumie istnieje około 30 zbiorników paliwa w terminalu morskim.

Jednak dziennikarze opublikowali również obrazy satelitarne i zauważyli, że nie było widocznych uszkodzeń terminala. Przypomniemy 5 grudnia, dziennikarze napisali, że SBU zrobili wrażenie na wielu rosyjskich przedmiotach na terytorium tymczasowo okupowanego półwyspu. W szczególności ukraińskie drony zniszczyły LS „Sky-M”, parking helikopterów, radar P-18 „Terek” i system zarządzania jednostkami przeciwlotniczymi Baikal-1M.