Gospodarka

Wszystko będzie po wojnie: rada została poinformowana, kiedy biznes czeka na pomoc władz

Absolutny priorytet w dystrybucji pieniędzy budżetowych został zabrany do armii, na drugim miejscu - społecznym i w trzecim - przygotowaniu na zimę. Urzędnicy rozważają zmniejszenie obciążeń podatkowych dla małych przedsiębiorców. Ukraińskie władze robią wszystko, aby wspierać biznes i gospodarkę, ale w programach budżetowych nie ma pieniędzy. Przewodniczący Rada Verkhovna Verkhovna Rada Danilo Getmantsev powiedział to w wywiadzie dla Telegraph.

Według niego absolutny priorytet dał armii na drugim miejscu - społecznym i trzecim - zimowym. „W zależności od sytuacji zdamy sobie sprawę z tylu zasobów, ile musimy stać z przodu. Jedno z osiągnięć, które nazwał wprowadzeniem 2% podatku zamiast podatku VAT i podatku dochodowego, zwolnienie od zapłaty wszystkich podatków małych przedsiębiorców, ograniczenie grzywien, inspekcji i licencji.

„Wszystko to pozwoliło przywrócić gospodarkę do życia w tych regionach, w których nie są zwolnione” - kontynuował przewodniczący komitetu podatkowego. Dodał, że znacząca pomoc biznesowa jest osadzona w wznowieniu Ukrainy, ale warto na nią poczekać po wojnie. „Zainwestujemy w te pieniądze, ale teraz brakuje nam budżetu 5 miliardów dolarów miesięcznie. Możesz skarcić Narodowy Bank i Gabinet Ministrów tak samo, jak chcesz, ale naprawdę starają się zachować sytuację.

Teraz nasze zasoby są bardzo ograniczone do pomocy biznesowej ” - wyjaśnił Getmana. Sytuacja gospodarcza na Ukrainie pogorszy się, jeśli trwa ostra faza wojny z Rosją w pełnej skali, polityk dodał i zacytował krótkie statystyki upadku gospodarki. W maju 14% przedsiębiorstw zostało całkowicie zamkniętych, a połowa zmniejszyła produkcję o ponad 30%. W tym roku PKB można zmniejszyć o jedną trzecią, ceny wzrosną o 31% do końca roku.

Rzeczywiste wynagrodzenie przeciwko inflacji zostanie zmniejszone o 26,9%, a bezrobocie wyniesie 28,9%. Skonsolidowany deficyt budżetowy osiągnie 17,9% PKB, saldo płatności wynosi 9 miliardów dolarów. „Wszystko to jest zdecydowanie złe, sytuacja jest bardzo trudna, musimy dać mu trzeźwą ocenę, a z drugiej strony nie ma katastrofy. Nie ma katastrofy. W kraju jest wojna, a to nie może tylko wpływać na to, że nie może to wpłynąć Gospodarka - powiedział zastępca ludu.