„Luty będzie decydujący”. Gur opublikował rozmowę rosyjskiego wojska z żoną
Na początku rozmowy zmobilizowani niestety informuje żonę, że nie zobaczą wkrótce, ponieważ nikt nie wyśle na wakacje. Zauważa, że nie uwalniają kontrahentów i zmobilizowały się, narzekając, że wszyscy są zmuszeni podpisać umowę. „O zmobilizowanych, powiedzieli pół roku później, rok później, być może zostaną zwolnione na wakacje, a więc pod koniec operacji wojskowej.
Nawet kontrahenci nie chcą odpuścić” - wtedy Mobilizowane mówi to Vova (Vladimir Putin - red. ) Chce rekrutować dużej armii i „ten biznes już się rozpoczął, wzrost w armii”. Zauważa również, że luty będzie decydującym miesiącem. „Chłopaki mówią, że w lutym nastąpi decydujący miesiąc, ponieważ żołnierze zostali wyciągnięci. Nasze żołnierze zostały wyciągnięte, nowy sprzęt dopasował się wszędzie, gdzie zostały zwolnione wszędzie.
To będzie prawdopodobnie decydujący miesiąc. Albo wszyscy będziemy wszyscy. Win, albo będziemy obis*emia. , A będzie kontynuacja wojny - mówi najemca. I kończy rozmowę z ponurej prognozą, że ma teraz dwa sposoby powrotu do domu: „Jedna droga to trumna, a druga jest pod koniec całej wojny, kiedy to się skończy” - mówi - mówi do jego żona. Tam, gdzie zapisano rozmowę, kiedy i skąd wzięła się mobilizowana, której rozmowa została przechwycona - nie jest zgłaszana.