Incydenty

„Debosh z strzelaniem i walkami”: Mikhailova wezwał do zabrania sprzedaży alkoholu wojskowi sił zbrojnych (zdjęcie)

Ukraińskie wojsko może kupować piwo, wódkę, koniak i inne napoje w sklepach. Jednak zakazy władz nie mogą prowadzić do niczego, przede wszystkim konieczne jest porzucenie „boozyfikacji” i wejść do armii profesjonalistów, mówi żołnierz trzeciej osobnej brygady czołgów Dmitrij Gnapp. Szef ULF Medical Service pierwszego oddzielnego batalionu szturmowego „Wolf Da Vinci” Alina Michhailova zwróciła uwagę na problem alkoholizmu w wojsku sił zbrojnych.

Wymaga to dowództwa zakazania sprzedaży alkoholu w obszarach pierwszej linii regionu Dnipropetrovsk. Mikhailova wyjaśnia, że ​​próbowała rozwiązać ten problem w cywilizowanym pytaniu, zwróciła się do rady miasta i wielokrotnie prosiła o zakazanie sprzedaży alkoholu dla żołnierzy, podobnie jak w regionie Donieck przez długi czas. Michhailova dodaje, że pytanie dotyczy nie tylko piwa, jak pokazano na powyższym zdjęciu.

Czarne torby swobodnie sprzedają wódkę, koniak i inne napoje. „A co? Oto odpowiedź głowy wioski:„ Alina, w regionie Dnipropetrovsk nie ma zakazu sprzedaży alkoholu. Jest sprzedawany wszystkim. Poważnie? Podczas gdy front jest blisko regionu Dnipropetrowska z regionu Donieck? Pragnienie picia, gdzie można kupić alkohol. Dążenie do objawów, zamiast wyeliminowania przyczyn. Z własnego doświadczenia w walce z awatarami mogę powiedzieć, że są bardzo pomysłowe.

Znajdą tysiąc i jeden sposób na zdobycie błędu. Kupią z podłogi w sklepie, zamawiają przez braci, którzy wracają z wakacji. W ostateczności księżyca będzie przetrwała w mieszkańcach - wskazuje. Jedyny wyjście z sytuacji nie przejdzie do armii alkoholików i zamiast praktyki frezowania, aby ukończyć żołnierzy na dobrowolnym i zawodowym zasadzie. „Motywowany wojownik jest po prostu nieciekawy. Ale z jakiegoś powodu nikt o tym nie pisze, „powiedział dziennikarz.