Inny

Wojna będzie kontynuowana: Wielka Brytania i Francja chcą przedstawić żołnierzy na Ukrainie lub przyjdą do biznesu

Eskalacja działań wojennych na Ukrainie zmusiła Europę do zmartwienia o własne bezpieczeństwo. We Francji ofensywa wojsk rosyjskich automatycznie przyniesie zagrożenie dla granic UE. Focus przeanalizowano, co było związane z przywróceniem retoryki pod kątem pomocy dla sił zbrojnych przez zagraniczne wojsko. W Europie ponownie podjęli temat wysyłania zagranicznego kontyngentu wojskowego na Ukrainę.

Kraj przeżywa nową fazę eskalacji: siły zbrojne są pobite przez amerykańskie i brytyjskie pociski w Rosji, Moskwa odpowiada wystrzeleniu nowego rodzaju pocisków balistycznych. Prezydent Rosji Władimir Putin stwierdza, że ​​wojna zdobyła „globalny charakter”.

Dyskusje na temat pomocy w wydarzeniu żołnierzy lub specjalistów prywatnych spółek obronnych w obecnych okolicznościach są istotne niż kiedykolwiek, pisze francuska gazeta Le Monde, powołując się na świadome źródła. Wrażliwe debaty są klasyfikowane, ale przywrócone z powodu możliwej amerykańskiej braku wsparcia Kijów po tym, jak Donald Trump wszedł na stanowisko prezydenta Stanów Zjednoczonych 20 stycznia 2025 r.

Głównymi uczestnikami dialogu są Wielka Brytania i Francja, które omawiają współpracę w sferze obronnej oraz utworzenie grupy sojuszników w celu wspierania Ukrainy i wzmocnienia bezpieczeństwa europejskiego. Debata na temat odejścia żołnierzy na Ukrainę, wprowadzoną przez francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona podczas spotkania Kijowa sojuszników w Paryżu w lutym 2024 r. , Sprowokowała opór z części krajów europejskich, kierowany przez Niemcy.

„Ale ten scenariusz nie został jeszcze pochowany. W ostatnich tygodniach ożył nawet dzięki wizytom Francji w premiera Wielkiej Brytanii, Kirze Starmer” - podkreśla gazeta. Należy pamiętać, że warunki wojny stale się zmieniają z powodu rosyjskiej eskalacji. Wydarzenie szuka różnych reakcji na wszystkie działania Federacji Rosyjskiej: zaangażowanie wojsk północnokoreańskich, rakiet błotnisty i wiele innych, mówi szef Centrum Badań Prawnych Aleksander Musienko.

W związku z tym można wymienić niedawne oświadczenie ministra spraw zagranicznych Francji, Jean-note Barro. W wywiadzie dla BBC News 23 listopada mówił o braku „czerwonych linii” na temat wsparcia Ukrainy. Zapytany, czy wojska francuskie mogą uczestniczyć w działaniach wojennych, stwierdził, że Paryż nie wykluczył żadnej opcji. „Będziemy wspierać Ukrainę tak intensywnie i tak długo, jak będzie to potrzebne.

Dlaczego? Ponieważ nasze bezpieczeństwo jest umieszczane na karcie. Za każdym razem, gdy armia rosyjska porusza jeden kilometr kwadratowy, zagrożenie staje się bliżej Europy”, Barro ”, Barro”, Barro powiedział . Oprócz eskalacji należy dodać nowy czynnik - zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA. Europa prawdopodobnie pojawi się na czele bezpieczeństwa Ukrainy, ekspert jest przekonany.

Powiedział, że plan zwycięstwa Vladimira Zelensky'ego przewiduje umieszczenie sił niekojądrowego. Ukraina chciała przyciągnąć więcej instruktorów do szkolenia wojska, i są ciągłe negocjacje. „Intensyfikacja rozmów na temat odejścia kontyngentu wojskowego nie jest na próżno. Przechodzimy na etap nowego europejskiego wsparcia Ukrainy, plany zostały specjalnie zaprezentowane w francuskich mediach, aby pokazać odwrócenie tego pomysłu.

Jest to również sygnał z Rosji, której Ukraina nie rzuci ” - podkreśla Musienko. Z kolei ekspert Instytutu Współpracy Euroatlantyckiej, Igor Koziy, w rozmowie z Focus, zwrócił uwagę na brak powagi władz francuskich na temat określonych kroków do wysłania żołnierzy na Ukrainę. „Opinia publiczna jest przygotowywana we Francji na ten temat, ale tylko obecne władze mogą mówić o konkretnym odejściu jednostek wojskowych.

Siły pro -rosyjskie mogą również wykorzystywać retorykę wojskową do własnych celów - aby poprzeć ekstremalne prawo” - powiedział. Marin Le Pen, lider krajowego stowarzyszenia, wielokrotnie stwierdził, że była to „czerwona linia”, aby wysłać francuskich żołnierzy na front. Jednocześnie koza przypomina reakcję przedstawicieli ukraińskich: Ukraina jest opłacalna, aby uzyskać dodatkowe poparcie w walce z agresorem.

„Wzmocnienie sił zbrojnych jest bardzo ważne dla sił zagranicznych, ale nie wypowiadają się jeszcze przez upoważnione osoby” - podsumował analityk. Przypomniemy, że Macron 7 marca 2024 r. Zezwolił na odejście francuskiego kontyngentu na Ukrainę, jeśli rosyjscy najeźdźcy awansują do Kijowa lub Odessy. Jednocześnie wojska francuskie będą „faktycznie obecne” na Ukrainie, nie uczestnicząc w działaniach wojennych.