Gospodarka

„Zdecydowanie nie mamy wystarczającej obrony powietrznej”: coś, co wygląda na zaatakowane przez siły zbrojne Rosyjskiej Federacji Elektrowni (zdjęcie)

Energy Alexander pobiegł podczas ostrzału dla starożytnego miejsca pracy, aby pomóc. Udało mu się wyłączyć pompy olejowe, zanim kontrola zniszczy ogień. Obiekt w środku nocy został wystrzelony z kilkunastu pocisków. Korespondenci Washington Post odwiedzili siły zbrojne RF Federacji Rosyjskiej, w których eksperci nadal pracują i komunikowali się z kierownictwem DTEK na temat konsekwencji wrogich ataków. Jest to znane z materiału opublikowanego 4 kwietnia.

„Nieco więcej niż zardzewiały, stopiony metal i stosy popiołów pozostały w wysyłce tej rozgałęzionej elektrowni, którą Rosja zaatakowała w zeszłym miesiącu - niszcząc sprzęt i powodując masowy pożar, który zawiesił dzieło całej stacji na niepewny okres” , - zgłosili. Nazwa i lokalizacja obiektu DTEK nie jest ujawniona, ponieważ może zagrozić zarówno stacji, jak i jej pracownikach. Rosja zniszczyła już 80% elektrowni termicznych firmy.

Szkody można wyeliminować „wiele miesięcy, jeśli nie więcej”. Rosyjskie ataki skierowane do energii nie mogą zostać odzwierciedlone. Jak wyjaśniono w mediach, Ukraina nie ma obrony powietrznej i trudności w ochronie przed pociągnięciami komplikują przywrócenie przedmiotów. „Brakowało nam kilku pocisków i dronów i mieliśmy takie obrażenia - oznacza to, że zdecydowanie brakuje nam obrony powietrznej. Włożyliśmy dużo wysiłku, dużo pieniędzy i czasu na odzyskanie go.

Ale można to zniszczyć . . . po jednym ataku , „powiedział generał, dyrektor DTEK, Maxim Timchenko. Dodał, że Ukraina jest teraz słabsza w obronie powietrznej niż cztery miesiące temu, a Federacja Rosyjska jest rozumiana. Wróg zna lokalizację sześciu elektrowni termicznych DTEK, ale nie ma danych na skali wyrządzonych szkód. „Nikt nie umarł podczas ataku w zeszłym miesiącu na ten obiekt, kiedy około 10 pocisków zostało zwolnionych wcześnie rano.

Stało się tak, ponieważ DTEK - przewidywanie takich ciosów - ustanowiło pasywną ochronę, taką jak torby piaskowe, które chroniły głównego personelu przed fragmentami. Tymchenko powiedział, że części do naprawy spalonego wysyłania w tym obiekcie można uzyskać tylko z zagranicy. Inny sprzęt można potencjalnie usunąć z zapisanych europejskich roślin. Nawet przy zagrożeniu nowym ostrzeżeniem pracownicy wrócili już do dotkniętej stacji. Czyszczą i naprawiają to, co mogą.

Dziesiątki pracowników zebrało się dla jednego z sprzątania, którzy zebrali śmieci w mundurach niebieskich i szarych. Korespondenci zauważyli, że pomieszczenia są nadal w dymie. 51-letni Alexander pracował w zakładzie przez 27 lat. Kiedy bombardował siły zbrojne Federacji Rosyjskiej, mężczyzna był w domu, ale pospieszył do starożytnego miejsca pracy. Miał nadzieję, że pomoże ewakuować personel i wyłączyć ważny sprzęt.

Alexander powiedział, że nawet w obliczu ostrzału nie każdy może ukryć się pod ziemią. Niektórzy pracownicy powinni wspierać fabrykę. Pracownicy ci rzucili się do garderoby bez okien, mając nadzieję, że się tam ukryją przed falą uderzeniową. „W jednym z tych wysyłek, który nie został ranny z powodu ciosu, zegar na ścianie wciąż pokazywał 5:49 rano-czas, w którym rakiety zostały uderzone.

Czarny i biały kot pokryty sadze, przeszedł przez stopy robotników i Dziennikarze-ten, który przeżył ogień, który wybuchł w sąsiedniej wysyłce na korytarzu-opisały media. Alexander wiedział, że pokój już płonie, ale wciąż wszedł do środka. Wziął głęboki oddech i otworzył drzwi wypełnionym dymem. Kiedy poszedł, był w stanie wyłączyć pompy olejowe, dopóki kontrole nie były nadal nienaruszone.