Incydenty

„Wojna może być przez długi czas”. Co widzi strategię władzy, ofensywę na południu i przyszłość wojny główny realist

Taras Chmut, szef największej ukraińskiej fundacji pomocy armii, opowiedział o długiej wojnie, niezbędnej broni, podejściu do „wojskowych” wniosków prezydenckich i 4 miliardów UAH 4 miliardy Donat NV. W przeddzień pełnej inwazji na Rosję na Ukrainie Fundacja charytatywna, która zajmuje się armią od 2014 roku, zebrała ponad 20,5 miliona UAH dziennie. To więcej niż organizacja została zebrana przez cały ostatni rok.

A potem liczba ta tylko wzrosła i dziś przekroczyła UAH 4 miliardy. Film dnia ponad 70% darowizn dokonuje zwykłych Ukraińców, przyznaje szefa fundacji Taras Chmut w wywiadzie dla HB. Z ich pomocy dla armii zakupiono już całe bezzałogowe Bayraktar, wiele innych dronów, wyobraźni termicznych i innych. Powrót do życia stał się pierwszym ukraińskim funduszem, który miał licencję na zakup broni za granicą. Więc teraz jego plany to zakup pojazdów pancernych.

NV rozmawiał z Chmut o tym, czy Ukraina ma dziś wystarczającą ilość sił i broni na kontr -wycofanie, które było wymagane do zwycięstwa, w jaki sposób Fundacja otrzymała licencję na zakup broni za granicą i czy Ukraińczycy nadal aktywnie przenoszą pieniądze armii. - Zacznijmy od eksplozji, które zostały wysłuchane 9 sierpnia na lotnisku wojskowym na okupowanym Krymie.

Pentagon stwierdził, że Stany Zjednoczone nie dostarczały Ukrainy broni, która mogłaby osiągnąć taką odległość. Jaka jest twoja wersja: co Ukraina może trafić na półwysep? - Nie mam wersji. Są głupi w tworzeniu. Po raz pierwszy Ukraina jest uderzona w rosyjskie przedmioty z tyłu: zarówno na terytorium rosyjskim, jak i na terytoriach tymczasowo okupowanych. Może to być inny sprzęt, różne rodzaje broni i nie ma znaczenia, co konkretnie używane.

- Czy istnieją pociski ukraińskiej produkcji, które mogłyby przetrwać ponad 200 km? - Nie? Nie. - To znaczy, jeśli była to strona ukraińska, to nie z pomocą ukraińskich pocisków? - Skąd masz to rakieta? - Co to może być? - To mogą być różne sposoby. Niekoniecznie rakiety. - Western Media napisali: Mogli to zrobić za pomocą modyfikacji Neptuna lub ukraińskiego układu rakietowego Grima. - Ukraiński kompleks rakietowy nie istnieje jako produkt.

W związku z tym nie może być grzmotu. A fakt, że media służy jako grzmot, jest po prostu niekompetencją i brakiem głębokości zrozumienia sytuacji z tym OUK [operacyjnym kompleksem rakietowym]. - Ostatnio Ukraina zaczęła otrzymywać broń o większym zasięgu. Jak to zmienia sytuację z przodu? -Ma pozytywny wpływ na nasze możliwości, aby zaimponować celom na głębokości operacyjnej 50–100 km.

Możemy teraz pokryć cele, które z jednej strony były dla nas w większości nieosiągalne. Z drugiej strony obecność nowoczesnych takich narzędzi pozwala leczyć punkt in-U [kompleks próby radzieckiej] i używać ich do pracy dla ich 120 km. - Czy to już zmienia przebieg wojny? Czy jest za wcześnie, żeby o tym porozmawiać? - Jest za wcześnie, aby porozmawiać o zmianie w trakcie wojny, ale znacząco komplikuje walkę o wroga i do pewnego stopnia wygrywa czas, zasoby dla naszej armii.

- Czym jest dziś bardzo bardzo potrzebujący armii ukraińskiej? - Pojazdy pancerne, artyleria, systemy obrony powietrznej, inżynieria samochodowa. A potem drony, komunikacja, nocna optyka i tak dalej. - Ile potrzebujemy takiej broni, aby zmienić sytuację z przodu? - W warunkach wojny o pełnej skali nie ma wystarczającej ilości. Każda technika może się skończyć wcześniej czy później i daje nam pewne możliwości. Oczywiście nie dostaniemy wszystkiego w żądanej nomenklaturze.

To jest jakiś proces. Im szybciej jest z jednej strony, tym więcej możliwości. Z drugiej strony, tym większe wyzwanie dla nas, ponieważ musimy wybrać ludzi, gotować, muszą to opanować, w praktyce, aby zrozumieć, jak się pokazuje. Ponieważ papier (cechy taktyczne i techniczne) i prawdziwy TTH to inny proces.

- Jakie są perspektywy uzyskania broni, które nazwałeś teraz najbardziej potrzebnym? W szczególności pojazdy pancerne? - Dostajemy go z różnych krajów w różnych ilościach. Ale w przeważającej części otrzymujemy technikę post -soviet lub podobną, albo mRAP [ramiona koła z zwiększoną ochroną kopalni] i maszyn tej klasy. I nadal chcielibyśmy pełne pojazdy bojowe: BMP, aplikacje i czołgi. Jest to technika potrzebna do ofensywy, o której mówimy przez długi czas.

- Czy jesteśmy dziś zależni tylko od zachodniej broni? Czy jest coś, co skutecznie produkuje i stosuje Ukrainę? - Jesteśmy, produkujemy: drony, pojazdy pancerne, pojazdy pancerne i sprzęt radiowy. Powiedzmy, że ukraiński kompleks obrony-przemysłowy (obrona) znacznie ucierpiał, ale w niektórych branżach jest przywracany, a teraz nowe przedsiębiorstwa, które oferują nowe rozwiązania, a konkurencja gdzieś rośnie. Ma to pozytywny wpływ na rynek.

Zdecydowanie musimy uzyskać znaczącą stawkę dla producenta krajowego, ponieważ w tym wydarzeniu nie możemy kupić 100%. To jest niemożliwe. - W czerwcu doradca przewodniczącego biura prezydenckiego Michail Podolyak stwierdził, że w celu wygrania wojny Ukrainy, taka parytet broni ciężkiej - 1000 gaubów kalibru 155 mm, 300 RzV, 500 czołgów, 2000 jednostek pojazdów pancernych , 1000 dronów.

Czy zgadzasz się z taką oceną sytuacji? - Nie jestem gotowy skomentować niektórych postaci od osób, które są niekompetentne i nie radzą sobie z sprzętem i bronią. - Ale taka liczba broni pomogłaby złamać sytuację? - To tylko liczby osoby, która nie jest związana z sektorem bezpieczeństwa i obrony. I skomentuj je - aby legitymizować je w mediach i społeczeństwie.

- Okej, jakie są zatem czynniki, czy liczba broni powinna być tym, że przychodzi to zwycięstwo, o którym wszyscy mówią? Co to za przepis? - Nie ma zależności liniowej. Walczymy ze stanem nuklearnym. Wyobraź sobie, że jutro mamy 10 tysięcy czołgów, a po nas uderzono udar nuklearny. Czy 10 tysięcy czołgów pomoże nam w przypadku udaru nuklearnego? Prawdopodobnie nie. Dlatego nie ma liczby, jak potrzebujesz. Po prostu nie jest. Każda pomoc jest ważna i potrzebna.

Pozwala to zrekompensować gdzieś straty, zwiększyć potencjał gdzieś i wygrać czas. Ale to nie jest panaceum i nie ma jednej broni, która rozwiązuje wszystko. Są to synergia różnych typów, typów, próbek - od zdjęcia do lotnictwa, od systemów rakietowych po banalne ciężarówki, od urządzeń noktowizyjnych po granatory. - Tak jest. Ale bez broni tracimy wielu ludzi. - Nie znamy naszych strat. Nie możemy wiedzieć, czy dużo tracimy o wrogie, czy nie.

Ponieważ nie wiemy i nie przeprowadziliśmy pełnej skali działań ofensywnych, aby zrozumieć, jak możliwe jest ofensywa i jak to możliwe pod względem strat. - Wielu mówi o kontrakcie na południu. Czy mamy dziś wystarczającą siłę i broń, aby ją wykonać? - Moim zdaniem nie, - w formacie takim jest teraz. Lub z dużymi stratami.

Z drugiej strony środowisko taktyczne w regionie Kherson może przyczynić się do faktu, że Rosjanie opuści odpowiedni bank regionu Kherson, wycofają się same, tak jak na północy, i zostanie ustalone na linii DNIEPER . Ta opcja jest możliwa. - Ostatni scenariusz jest realistyczny? - To jest całkiem takie. - W jakich warunkach można go wdrożyć? - Ponownie, z warunkami trudnej historii. Ponieważ wszystko zależy od tego, jak to się dzieje na polu bitwy.

Ale teraz tak się dzieje, teraz ogień na mosty, próbujemy lokalnych ofensywnych działań, aby odciąć wroga, używając nowoczesnej zachodniej broni, a to przyczynia się do niej. Ale znowu, pełna ofensywa, wymaga wystarczającej ilości pojazdów pancernych, artylerii, lotnictwa, które jako jedna całość w tym samym systemie. Nie wspominając o tym, że wszystko wymaga wykwalifikowanych, kompetentnych i zmotywowanych ludzi.

- I są wystarczające? - Nigdy nie możesz mieć wszystkiego na wojnie. Zawsze jest potrzeba więcej, bez względu na to, ile możesz. Ponieważ prowadzisz wojnę. - Jako fundusz od 24 lutego musiałeś znacznie skalować swoją pomoc. Teraz pracujesz nie tylko dla jednostek regionów Donieck i Luhansk, ale także we wszystkich gorących miejscach na Ukrainie. Jak ogólnie udało ci się to poradzić? Przygotowujesz się? - Nie jesteś w wojnie, jak chcesz, ale w danym stanie.

Nigdy nie bądź w 100% gotowy na wojnę. I nie jesteśmy wyjątkiem. Chociaż podjęto pewne środki zapobiegawcze i działania. Co się stało, okazało się, że się okazało. Nie mogliśmy na to wpłynąć. I podjęto wiele decyzji w trakcie rozwoju z wyniki dużej części biura do Ivano-Frankivsk, z definicją 7 obszarów prac, nad którymi teraz pracujemy, wraz z rozpoczęciem zagranicznej działalności gospodarczej i tak na. - Ile pomocy mogło zebrać od 24 lutego? - Ponad 4 miliardy UAH.

Plus kryptowaluty, które jest trudne do zliczenia, ponieważ różne waluty w różnych okresach czasu są przekształcane inaczej. - Jaki jest udział darowizn z tej kwoty należą do zwykłych Ukraińców, a nie biznesowych? - Większość - 70–80%. Ale nie wiesz [dokładnie], ponieważ w niektórych miejscach nie wiesz, z kogo pochodzą pieniądze. Ogromna liczba transakcji jest otwarta - możesz zobaczyć na stronie, kto i ile to rzuca.

- Wiosną wolontariusze powiedzieli, że liczba poświęcenia spadła. Jaka jest sytuacja w twoim funduszu? - Poziom Doney jest powiązany ze stanem gospodarczym kraju. W związku z tym, kiedy siedzi, poziom wpływów znajduje się. Jesteśmy teraz na pewnym płaskowyżu, który trwa od dwóch do trzech miesięcy. Popieramy to, to jest nasza praca. Oznacza to, że możemy to zrobić, aby ludzie nadal ufali naszym pieniędzmi, aby pomóc siłom zbrojnym.

- Jak mogę wesprzeć ten płaskowyż? - Właściwa komunikacja, reputacja, wyjaśnienie, dlaczego, a nie inaczej, wydajność pracy. - Poszedłeś do Stanów Zjednoczonych, po czym pojawiły się informacje, że zamierzasz otworzyć biuro z powrotem. Czy zaczął już pracować? - Pracujemy nad tym. Jest to proces, nie jest szybki i wymaga pewności i nie można go natychmiast wykonać.

- Na czym on się skupi? - Fanderowanie, lobbing stanowiska pro -ukraina i otrzymywanie pomocy - technicy i broń, w tym. I ogólnie, po zmianie postrzegania zachodu na Ukrainę. - Jak zmienisz to nastawienie? - Proaktywna praca w Waszyngtonie. Są to spotkania z kongresmenami, senatorami, lobbystami, dziennikarzami z prawidłową publicznością o właściwej pozycji i prawidłowych informacji. Analityka na niektóre tematy, wspólna współpraca z amerykańskimi centrami analitycznymi.

Istnieje wiele różnych formatów, ponieważ można to zrobić w sekcji przez sześć miesięcy - dwa lata. - Czy w związku z tym spodziewasz się, że Amerykanie poświęcą fundusze na rachunki funduszu? - Dla amerykańskiego biura - tak. - Jak widzisz portret Amerykanina, który jest gotowy poświęcić dla Ukrainy? - Nie mam pojęcia. To nie ma znaczenia, jest to formalna praca, która nie wytwarza.

- Czy masz zrozumienie, powracając ze stanów, kto jest gotowy dać pieniądze na broń? - Amerykanie to proste, amerykańskie organizacje, które chcą pomóc Ukrainie są różne. - Czy priorytetem zebranie funduszy za granicą, biorąc pod uwagę, że dochody populacji spadają? - Nie, absolutnie nie. Priorytet - praca na Ukrainie. Po prostu skalowanie nowego poziomu. Po Stanach nadal może istnieć biuro europejskie. To jest zoom.

Są to większe możliwości, ma większy wpływ, to tylko ewolucja, powiedzmy tak. To normalne. - Zostałeś pierwszym ukraińskim funduszem, który otrzymałeś licencję na zakup broni za granicą. Jak to było możliwe? - To jest titaniczne dzieło naszego prawnika Ruslany Velichko, który od marca uczynił nas, jako podmiot prawny, do importowania towarów wojskowych i podwójnych użytkowania. - Co udało ci się dziś przynieść na Ukrainę z tą licencją? - Jest naprawdę wiele.

Oprócz dobrze znanego baracar TB2, są to wyobrażenia termiczne, urządzenia noktowizyjne, zasięgi laserowe, ciepło i wszystko. Na etapie implementacji znajduje się kilka kolejnych transakcji. Ale znowu scena cieplna to kilka transakcji dla różnych produktów, do różnych ilości. Nie chodzi o jeden, ani o dziesięć. To jest jakiś towar, powiedzmy tak. - Podpisałeś również umowę z producentem Bayrats.

Jak będzie wyglądać ta współpraca? - Wdrożyliśmy z nimi pierwszą umowę na zakup kompleksu Baracar TB2 - od maja do lipca. Dlatego niniejsza Umowa jest zamknięta. - Co powiesz na memorandum o współpracy? - On dotyczy pragnienia nas i gotowości Turcji do kontynuowania współpracy w sprawie wyników pierwszego udanego porozumienia. Oraz na linii barakerów i na innych potencjalnych projektach. - Czy masz zamiar nadal kupować barkratery? - Nie wiem.

Na razie nie, ale potrzebujemy pewnych systemów i produktów, które turecki producent może nam sprzedać. - Wcześniej powiedziałeś ci, że planujesz kupić pojazdy pancerne. Jak to wygląda w praktyce? -Są producenci, istnieją mediatory-supliers-ukraina, zagraniczni. Szukasz lub szukasz, znajdując interesujące punkty, sprawdzanie.

Następnie ogromny proces negocjacyjny: cena, dostawa, logistyka, pozwolenia na sprzedaż w twoim kraju, Twojej firmie, zezwolenia na tranzyt w niektórych krajach, za pośrednictwem których towary wojskowe [przejdą]. Jest to duża praca, którą należy wykonać, co jest absolutnie niewidoczne dla przeciętnego użytkownika. Ponownie, wszystko związane z użyciem wojskowym lub podwójnym, jeśli pracujesz oficjalnie, jest ogromną i absolutnie trudną pracą. A czasem bardzo niewdzięczny.

- Rosja próbuje zapobiec podpisaniu transakcji? - My nie jesteśmy. Wiem jednak, że Rosja pracuje również na tym rynku, a niektóre inne ukraińskie umowy zakupiły lub zakłócały. - Przykład? - Pojazdy pancerne również zostały zakłócone. - Wcześniej twój fundusz specjalizował się w amunicji ochronnej, wyobraźni termicznych itp. Teraz, co kupujesz, to broń? - Bardzo trudno powiedzieć. Nadal nosimy termiczne wyobrażenia.

Tylko jeśli może to być pulsar myśliwski, może to być teraz wojskowy obraz termiczny i już idzie jako produkt wojskowy. Ta różnica jest ważna, ponieważ jest to urządzenie wojskowe zaprojektowane do walki. A potem - polujący termiczny wyobraźnia. - Czy były mniej skuteczne? - Wygląda na to, jakie kryteria wyglądają. Gdzieś wystarczają, ale nie gdzieś. Gdzieś mają mniejszy zasób, gdzieś gorsze cechy, gdzieś nie są tak odporni na czynniki zewnętrzne.

Gdzieś nie są odpowiednie do użytku w ramionach armii. - Czy nie kupujesz amunicji ochronnej? - Nie, dochodzimy do niektórych resztkowych umów z wiosny, a problem, który taki zakończył się głównie. Stan podniósł ten problem i ogólnie nie ma ostrego żądania zbroi i hełmów. Potrzeba można znaleźć w armii, nie jest w 100% zapewniona. Ale nie jest to już krytyczna potrzeba, ponieważ była to wiosna. To już nie jest nisza, do której jesteśmy gotowi.

- Często krytykujesz władzę, w tym opozycję. Jakie są twoje relacje z biurem prezydenta i rządem przeciwko temu? - Nie. Nie mam z nimi żadnych relacji (śmiech). - Z kim komunikujesz się z mocą? - Wraz z personelem generalnym Ministerstwo Obrony z poszczególnymi zastępcami, główną dyrekcją wywiadu, Ministerstwem Weteranów. I w większości wszystko.

- W jakim formacie to się zdarza i jakie prośby słyszysz? - Personel generalny i siły zbrojne są naszym głównym, że tak powiem, klient. Oznacza to, że pracujemy w ich interesach. W związku z tym ściśle koordynujemy i komunikujemy wszystko, co robimy: ich potrzeby, nasze możliwości i tak dalej. Z zastępcami - rozwiązywanie niektórych indywidualnych problemów, w których mogą się one wnieść. I wszystkie.

- Im dłużej trwa Wielka Wojna, tym więcej konfliktów powstaje na podstawie polityki. Od niedawnego - sytuacji z generałem Marchenko, który rzekomo ujawnił informacje [dotyczące sił zbrojnych]. Jakie jest twoje spojrzenie? - Nic o tym nie słyszałem. Nie czytam Facebooka. -Kay i ogólnie istnieje problem z wyciekiem informacji przez najwyższe przywództwo wojskowe? - Istnieje problem, że wiele osób w tym kraju mówi, czy komunikują się o tym, czego nie muszą się komunikować.

I tworzą to wiele problemów - są to zastępcy, doradcy, asystenci i ktoś inny, w tym w niektórych miejscach, przedstawicieli trzeciego sektora. Dlatego nasza pozycja w tym jest trochę inna: dużo mówimy o wojnie, ale o wiele bardziej ostrożnie i ostrożniej, głównie postfactum.

- Jak ta komunikacja szkodzi? - To spowalnia otrzymanie zachodniej pomocy, gdzieś stwarza sztuczną nieufność do państwa, gdzieś zniekształca skupienie uwagi od ważnego na drugorzędne, gdzieś jest po prostu niekompetencja, która jest wydawana dla kompetencji i tak dalej. - Analiza ostatnich sześciu miesięcy wojny: strategia, którą porusza Ukraina, czy uważasz właściwy? - Czy istnieje strategia? - A ona jej nie ma? - Nie wiem.

Widziałeś ją? - Jesteś bardziej kompetentny w wojnie. - Nie widziałem tego. Może jest gdzieś, nie widziałem tego. - Po rozwoju wydarzeń nie widzisz tego? - Powiedzmy, że jesteśmy szybsi w pozycji odpowiedzi na wydarzenia i wyzwania, które pojawiają się z 24. Здебільшого їх задає фронт, безпосередньо поле бою впливає на те, як буде далі відбуватися майбутнє цієї країни.

Тому ми вкладаємося у поле бою.

Чим ефективніші будуть Збройні сили на полі бою, тим більше можливостей, більше часу, більше ресурсу, більше потенціалу буде в країни, як держави, для відстоювання своєї позиції в цьому геополітичному протистоянні з Росією, — і, фактично, Заходу з Росією.

— Що сьогодні, на ваш погляд, українці в більшості ще не розуміють про війну, але їм варто про це знати? — Що це може бути дуже надовго. — Ви бачите загальну температуру по палаті, що люди цього не розуміють? — Так, і що все не закінчилось, і все не зупинилось.

Загроза з півночі не зникла, загроза з півдня не зникла, наступ на сході росіян відбувається. Можливо, не так успішно, як їм хотілося б, але відбувається. — В чому проблема того, що немає цього розуміння? — Я не знаю.

— Недостатня комунікація з боку влади, ЗМІ? — Я не знаю, але перед владою стоять складні завдання. З одного боку, вся країна не може жити у стані війни постійному. Має працювати економіка, люди мають жити.