Incydenty

Atakował rosyjski dron: dziennikarz AFP ze Stanów Zjednoczonych został ranny pod Bakhmut - media

Obywatel USA Dylan Collins złożył raport na temat ukraińskiego wojska w regionie Donieck. Dziennikarz jest na Ukrainie od pierwszych dni wojny w pełnej skali. W regionie Donnetsk, niedaleko Bakhmut, amerykański dziennikarz Dylan Collins, który pracuje we francuskim wydaniu AFP, doznał wielu ran odłamków. O tym pisze CNN w odniesieniu do reporterów AFP, którzy byli świadkami tego wydarzenia. Doniesiono, że Collins został ranny w wyniku ataku drona przez rosyjskich najeźdźców.

W czasie ostrzeżenia złożył raport na temat ukraińskiego wojska na stanowiska w lesie niedaleko Bakhmut. Amerykański reporter był hospitalizowany z wieloma ranami odłamków. Według lekarzy życie 35-letniego Ameryki jest obecnie grożące. „Badamy wszystkie okoliczności tego incydentu. Myślimy o Dylanie i jego bliskich” - powiedziała dyrektor AFP w Europie Christine Bukhagiar. Według LA Provence Dylan Collins dołączył do AFP w 2018 roku.

Wcześniej amerykański reporter obejmował także wydarzenia na Bliskim Wschodzie, w tym konflikt wokół Nagorystycznego Karabacha. W pierwszych dniach pełnej inwazji na siły zbrojne Federacji Rosyjskiej dziennikarz przybył do Kijowa. Przypomnij sobie, że 9 maja stało się wiadomo o śmierci dziennikarza AFP Armana Soldina. Pracował jako koordynator wideo na Ukrainie i zmarł w wyniku ostrzału w swoich oczach w swoich kolegach w pobliżu miasta Yar w dzielnicy Bakhmut.