Społeczeństwo

Wszystko w ogniu: na okupowanym Krymie magazyny Rosjan płoną - Oficer sił zbrojnych (wideo)

Według rosyjskich źródeł w dystrykcie Kirov na półwyspie zachowane wysypisko MSW zostało złapane z powodu niezgodności z zasadami bezpieczeństwa. W poniedziałek, 26 czerwca, w okupowanym Krymie miał miejsce duży pożar w okupowanym Krymie. O tym informuje lokalny telegram-kanał „PP Krym”. Według źródła składowisko odpadów domowych w puszkach (MSW) płoną z powodu zgodności z niepotrzebaniem. Rosjanie podkreślają, że „w regionie nie było wybuchów”.

W tym samym czasie pułkownik sił zbrojnych Ukrainy Anatoly Stefan „Stirlitz” napisał, że rosyjskie magazyny płonę na Krymie. „W obszarze NP Tokareve - Shubyne nagle zapaliły się magazyny najeźdźców” - powiedział. Obecnie organy zajmujące się nie skomentowały wydarzeń. Prawdziwa przyczyna ognia jest nieznana.

Należy przypomnieć, że 23 czerwca spalono straż pożarną w mieście Virgin Mary of Tula (Federacja Rosyjska), której sami „robotnicy ratownicy” nie mieli czasu na zgasę. To, co spowodowało to nieznane. Poprzednia wersja to zwarcie. Pożar szybko zakrył dach drewnianą podłogą, dzięki czemu strażacy po prostu nie mieli czasu, aby sobie z nim poradzić. Przypomniemy, 20 czerwca media napisały, że w największej w Federacji Rosyjskiej fabryka proszku Tambov była ogniem.