Z armii Wielkiej Brytanii poszło więcej ludzi niż na nabożeństwo: dlaczego Brytyjczycy nie chcą służyć
Autorzy materiału piszą, że w zeszłym tygodniu przyniosło kolejną alarmującą wiadomość: liczba żołnierzy brytyjskich spadła poniżej 73 000 osób, co jest najniższe od wojny napoleońskiej. Wszystkie trzy rodzaje sił zbrojnych walczą o utrzymanie personelu.
W związku z tym członek parlamentu brytyjskiego z Partii Pracy i ministra obrony „cienia”, John Hili, oskarżył konserwatywny rząd o tworzenie kryzysu z zestawem personelu i zniszczenie umowy kraju z personelem wojskowym. Zauważył, że żołnierze żyją w złych warunkach, duch moralny spadł na rekordowy niski poziom, a wskaźniki zatrzymania personelu spadają.
„Kryzys z zestawem personelu stworzonego przez konserwatystów jest tylko jednym przykładem ich niepowodzenia w obronie w ciągu ostatnich 14 lat” - powiedział Gili. Analiza siły roboczej wykazała, że liczba domów wojskowych uznanych za obsceniczne wzrosła do 2000 r. , Co stanowi ponad cztery procent wszystkich domów dla żołnierzy. Domy te nie spełniają minimalnych standardów mieszkań ustalonych przez prawo, nie mają nowoczesnych udogodnień.
Problemy obejmują złamane kotły, czarną pleśń, wyciek dachów i długoterminową naprawę. Brytyjski minister obrony Grant Shepps podkreślił, że konserwatyści zwiększą koszty obrony do 2,5 procent PKB do 2030 r. , Wspierają Ukrainę i zapewnią całkowitą aktualizację sił ograniczeń nuklearnych. Wyraził również wątpliwości, że LeBrors może zapewnić bezpieczeństwo kraju.