„Sto razy zabity, a on żyje”: Feigin zasugerował, komu Fake o śmierci Putina (wideo)
Rosyjski prawnik i bloger Mark Feigin powiedział w wywiadzie dla Focus, do którego opłaca się rozpowszechniać taką dezinformację. Według niego jest to zdecydowanie fałszywe, ponieważ kiedy tak się stanie, wyraźnie nie będzie to znane z żadnego telegramowego kanału, który regularnie wydaje się podobnymi informacjami. Wymagane jest prawdziwe potwierdzenie.
Osobno Mark Feigin zauważył, że jeśli Rosyjski prezydent zmarł, wówczas amerykańskie usługi specjalne, które, jak myśli, słuchają telefonów Kremla i obserwuj pocztę, szybko to potwierdziło. „I powiedz, że takie informacje nie mogą wyciekać i że pozostaną tylko w środowisku? Tak się nie dzieje. W tej chwili zaangażowanych będzie zbyt wiele osób. Jak powiedzieli w nas, w Rosji, co dwoje wie - zna świni . Dlatego jeśli pojawią się takie informacje, nikt ich nie zatrzyma.
Nadal się pojawi, przeniknie i nic z nich nie wyjdzie ”, powiedział rosyjski prawnik. Jeśli chodzi o pytanie, kto może być korzystnym rozpowszechnianiem informacji o „śmierci” Putina, interesy mogą być różne, mówi Mark Feigin. Według niego główna źródła Valery Solovey jest w Moskwie, jest on regularnie realizowany, nawet został zatrzymany, ale może mu pozwolić mu powiedzieć takie rzeczy, w przeciwnym razie byłyby sadzone przez długi czas.
„A jeśli tak się nie stanie, możemy pomyśleć o tym, co to jest w interesie Kremlina. Ale jakie zainteresowanie Kremlina? Z pewnością może być to, że„ Putin nie został zabity ”. Wiesz, jak w Nietzsche:„ Co to jest Us nie zabija, czyni nas silniejszymi. ”Mark Feigin. Rosyjski prawnik podsumował raporty Putina „Death”, aby przenieść program informacji z wojny na Ukrainie i innych najważniejszych kwestiach, podsumował prawnik.